Epidemia nie wpłynęła na rynek nieruchomości

 

 

 

POWIAT Wbrew oczekiwaniom nabywców i obawom deweloperów ceny lokali mieszkalnych pozostały praktycznie na tym samym poziomie, co przed wybuchem pandemii. Obecnie najlepiej sprzedają się segmenty i bliźniaki z ogródkami, w których można przyjemniej spędzić czas w razie izolacji

Deweloperzy budujący lokale mieszkalne na terenie powiatu piaseczyńskiego praktycznie nie odczuli skutków pandemii i związanego z nią wyhamowania gospodarczego. Domy, bliźniaki, segmenty, ale także mieszkania sprzedają się jak świeże bułeczki. A ceny? Nie dość, że nie spadły to jeszcze nieznacznie poszły w górę.
– Sprzedaż lokali idzie naprawdę dobrze – mówi Edyta Pacholczyk z Kabackiej Przystani. – W połowie marca zaczęliśmy sprzedaż online pierwszego etapu inwestycji. Przez dwa miesiące sprzedaliśmy 48 lokali o powierzchni 93 i 140 m kw. Teraz rozpoczynamy sprzedaż drugiego etapu. Największym zainteresowaniem cieszą się lokale z ogródkami.
Leszek Chłuda z firmy Lesznowola SPV, budującej Zielone Zamienie podkreśla, że ceny lokali nie uległy zmianie.
– Przez pierwsze 3-4 tygodnie pandemii było nieco mniejsze zainteresowanie mieszkaniami – mówi. – Teraz wszystko wraca do normy. Od trzech tygodni nasze biura sprzedaży pracują w zasadzie normalnie, stosując zalecane środki ostrożności.
Podobnie sytuacja wygląda w Górze Kalwarii, z tą jednak różnicą, że tam ceny mieszkań i bliźniaków nieznacznie poszły w górę.
– Podpisaliśmy tyle samo, a może nawet więcej umów niż przed pandemią – mówi Joanna Musiałek z firmy Ekodom. – Ceny mieszkań wzrosły do około 5500 zł za m kw. i obserwujemy naprawdę duże zainteresowanie. Bliźniaki też nieco zdrożały. W marcu były 2-3 tygodnie stagnacji. Teraz sprzedaż idzie już normalnie.

AB

Partnerem Dodatku mieszkaniowego jest Kurier Południowy

Dodatek sponsoruje: