Gmina odniosła się do publikacji opisującej „aferę obiadową” w MGOPS

4

PIASECZNO Kilka dni temu jeden z ogólnopolskich portali napisał, że pracownicy Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Piasecznie przywłaszczali sobie jedzenie przeznaczone dla najbiedniejszych. – Ta publikacja zawiera nieprawdziwe informacje i godzi w dobre imię ośrodka. Wystąpimy o jej sprostowanie – mówiło podczas ostatniej sesji rady miejskiej wiceburmistrz Hanna Kułakowska-Michalak


W artykule, opublikowanym na ogólnopolskim portalu jest mowa o tym, że jedzenie przeznaczone dla najbiedniejszych podbierali niektórzy pracownicy ośrodka. Rewelacje te miała przekazać portalowi była pracowniczka MGOPS-u, pełniąca funkcję przewodniczącej związku zawodowego. Kobieta tłumaczy, że nie wydane najbiedniejszym porcje jedzenia powinny trafiać do miejskiej jadłodzielni. Tymczasem mieli dzielić się nimi niektórzy pracownicy.
5 maja ubiegłego roku na biurko Wioletty Urban, dyrektora MGOPS trafiło pismo od lokalnego związku zawodowego, w którym opisany został proceder wynoszenia posiłków z jadłodajni ośrodka.
– 10 maja pani dyrektor zwróciła się do autorów pisma z prośbą o przedstawienie dowodów potwierdzających te zarzuty – wyjaśniała podczas sesji wiceburmistrz Hanna Kułakowska-Michalak. – Dzień później dyrektor przeprowadziła rozmowy z pracownikami ośrodka wskazanymi w piśmie i złożyła na policji zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
5 stycznia tego roku do MGOPS-u wpłynęło postanowienie sądu rejonowego o umorzeniu dochodzenia ze względu na brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa. Gmina stoi na stanowisku, że zamyka to całą sprawę.
– Pani dyrektor sprawdziła procedury panujące w ośrodku i wprowadziła szereg zmian, aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości – mówiła Hanna Kułakowska-Michalak. – Publikacja portalu nie tylko jest nieprawdziwa, ale przede wszystkim godzi w bardzo dobre imię pracowników ośrodka. Przygotowywane przez MGOPS sprostowanie powinno zostać przekazane mediom jeszcze w tym tygodniu.

TW

4 KOMENTARZE

  1. Nie wierzę dyrekcji MOPS. Jest słowo przeciw słowu.
    Czy istnieje jakiś zewnętrzny sposób kontroli tego co dzieje się w MOPS?
    Nie doraźny, ale stały?!

  2. MGOPS NIE DAJCIE SIE NIEUDOLNYM PRACOWNICOM JEDNA PRZEZ 10 LAT NIE MOGLA ZROBIC PRAWA JAZDY ABY JEZDZIC DO PODOPIECZNYCH DRUGA JUZ W KOLEJNEJ FIRMIE PALI MOSTY. CIEKAWE CZY GORA KALWARIA UGOSCI DLUZEJ NOWA PANIA DYREKTOR MOPSU CZY TEZ WYLECI Z HUKIEM. OBIADY TO CHWYTLIWY TEMAT ABY JEDNAK BYŁE PANIE DZIALACZKI I ZALOZYCIELKI ZZ NIE POLAMALY SOBIE ZEBOW NA GROCHOWCE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię