LESZNOWOLA Niedawno unieważniono drugi przetarg na prowadzenie i obsługę Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy nie mogą pozbywać się kłopotliwych odpadów
To był już drugi unieważniony przetarg na obsługę PSZOK-a. Wcześniej, wraz z końcem stycznia, umowę gminie wypowiedziała udostępniająca taki punkt mieszkańcom Lesznowoli spółka PUK Piaseczno. Chodziło o pieniądze – gmina nie chciała zgodzić się na proponowaną przez spółkę podwyżkę. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie zostanie ogłoszony trzeci przetarg, jednak trudno oczekiwać, aby przyniósł on rozstrzygnięcie (do dwóch poprzednich stawała tylko jedna firma – Jarper). Czy oznacza to, że mieszkańcy już drugi miesiąc nie będą mieli gdzie oddawać starych lodówek, telewizorów, przeterminowanych farb, opon, gruzu czy pozostałości po remontach? Niekoniecznie. Gmina informuje, że wciąż odbierane są z posesji resztki materiałów budowlanych z prowadzonych samodzielnie remontów, stare opony, meble, dywany, szkło, resztki papy i styropianu, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny oraz odpady niebezpieczne, w tym świetlówki, przeterminowane leki oraz opakowania po farbach i lakierach.
TW
Gmina pisze co chce… Odbiór gabarytów jest dwa razy w roku. To żadna łaska, za to płacimy ! A co do odbiory niektórych odpadów, to zapraszam. Na jednej z ulic widziałem dwa stosy opon…