GÓRA KALWARIA Obok kina eksperymentalnie stanął trójkolorowy zestaw koszy na odpadki. Jeśli plastik, papier i szkło będą trafiały, gdzie trzeba, przybędą kolejne takie pojemniki na ulicach
Ciekawie wyglądające kosze mają takie same kolory, jak rozdawane od początku roku worki do segregacji odpadów na posesjach (worek żółty – metale i tworzywa sztuczne, niebieski – papier, zielony – szkło). Po naszej uwadze, że nie każdy ten podział zna, Robert Korczak, rzecznik prasowy ratusza, poinformował, że kosze zostaną dodatkowo podpisane. Bo na razie – jak z ciekawością sprawdziliśmy – plastikowe i szklane butelki nie zawsze trafiały do odpowiedniego pojemnika.
– Decyzja, czy takich koszy stanie więcej na ulicach, na razie nie została podjęta. Zobaczymy, czy się one sprawdzą – tłumaczy Robert Korczak.
Magistrat o tym nie informuje, ale trójkolorowe kosze to także antidotum na problemy miejscowego Zakładu Gospodarki Komunalnej, który je opróżnia. Gminna spółka nie ma miejsca na segregację odpadów, którą zgodnie z zaostrzonymi przepisami musi prowadzić. Ponieważ ZGK w ubiegłym roku nie osiągnął wymaganych wskaźników selekcji odbieranych śmieci… burmistrz nałożył na firmę karę finansową. Jednocześnie włodarz tłumaczył, że gmina ułatwi spółce pracę ustawiając kosze do segregacji m.in. na targowisku miejskim. Wówczas po zebraniu poszczególnych surowców z kolorowych pojemników zakład będzie mógł je od razu wywieźć do tzw. regionalnej instalacji odbioru odpadów. Pytanie tylko, czy mieszkańcy chętnie zagrają w kolory i wrzucą poszczególne odpadki do odpowiedniego kosza nawet w czasie spaceru.
A później do jednej śmieciarki bo jechać do kilku koszy to będą najdroższe śmiecie ma świeci ale to nie problem wszyscy za to zapłacą przy najbliższej podwyżce.
Ktoś znów się zamotał.. Innowatorzy od siedmiu… za nasza pracę i kasę.
Czy mieszkańcy nie chcą zmiany??