.png)
PIASECZNO Dwóch nastoletnich chłopców wrzuciło hulajnogę elektryczną do stawu w sąsiedztwie gniazda łabędzi. Zdarzenie obserwowała większa grupa nastolatków. Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt ze Strażą Miejską w Piasecznie.
Łabędzie mieszkające w piaseczyńskim parku po raz kolejny próbują doczekać się potomstwa. Niestety w ostatnich latach długotrwałe wysiadywanie jaj nie zakończyło się sukcesem. Po raz kolejny apelujemy o to, by nie niepokoić ptaków. Łabędź niemy jest w Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową! A małe łabędziątka pływające po parkowym stawie z pewnością ucieszyłyby wielu z nas.
Niestety zdarzają się i tak drastyczne przypadki, jak próba wrzucenia hulajnogi elektrycznej do stawu w sąsiedztwie łabędziego gniazda. Taką próbę aż dwukrotnie podjęli w niedzielę 17 marca po godzinie 14.00 dwaj nastolatkowie. Chłopcom, którzy próbowali wepchnąć hulajnogę jak najdalej od brzegu, a jak najbliżej łabędziego gniazda, towarzyszyła duża grupa koleżanek i kolegów, sytuacja była też prawdopodobnie przez nich nagrywana. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. Jeśli ktoś z Państwa był świadkiem tego zdarzenia albo zna osoby w nim uczestniczące, proszony jest o kontakt ze Strażą Miejską w Piasecznie: e-mail: [email protected] lub telefon:(22)750-21-60. Kontakt może być również anonimowy.
Apelujemy także do rodziców o rozmowę ze swoimi dziećmi na temat szanowania cudzej własności, mienia publicznego oraz przyrody. A do wszystkich mieszkańców o zapewnienie spokoju łabędziom wysiadującym jaja.
To po h..j ten monitoring tam jest?
„Dwóch nastoletnich chłopców wrzuciło hulajnogę elektryczną do stawu w sąsiedztwie gniazda łabędzi.”
========================
Na pewno mieli dobre intencje.
Nastolatkowie to prawie dzieci, a a przecież nie do pomyślenia jest, że dzieci mogą być głupie, wredne, agresywne itp.
Każdy posiadacz dzieci wie o tym doskonale.
Zakładam, że widząc wielkie ptaszyska, którym ciężko jest poderwać się w powietrze, pomyśleli, że jak taki łabądź rozpędzi się na hulajnodze i rozwinie skrzydła, to pofrunie jak F-16, zwany „jaszczębiem”.
Apel do rodziców ha ha ale się uśmiałam
Przecież dzieci są bardzo grzecznie tylko się bawiły to jest chory i dziki kraj jakby tatuś zapłacił za tą zabawę każdego po pięć tysięcy to może by zrozumiał