LESZNOWOLA/POWIAT Ubiegły rok, ze względu na suszę, nie był dobry dla pszczelarzy. Ten zapowiada się lepiej, choć pszczół cały czas ubywa. Jak zatrzymać tę niepokojącą tendencję?
Popularyzowaniem wiedzy na temat pszczelich zachowań zajmuje się na naszym terenie Piaseczyńskie Koło Pszczelarzy, w którym zrzeszonych jest ponad 100 członków. Jeden z nich, Marian Pasek z Lesznowoli, od lat zwraca uwagę na niefrasobliwe zachowania rolników oraz brak znajomości zwyczajów zbierających pyłek owadów, co skutkuje często ich nieświadomym wyniszczaniem. – Muszę powiedzieć, że świadomość dotycząca ochrony pszczół wśród rolników i ogrodników i tak poprawia się – przyznaje. – Nie oznacza to jednak, że należy przestać mówić o czyhających na pszczoły zagrożeniach. Niestety, wciąż zdarza się, że kiedy w ciągu dnia pszczoły oblatują pola zbierając nektar oraz pyłek, rolnicy wykonują opryski lub robią sianokosy. W efekcie mnóstwo owadów ginie od urazów mechanicznych, a inne ulegają zatruciu i też umierają. Dlatego właśnie zaczęliśmy prowadzić działania edukacyjne.
Pszczelarze namawiają wszystkich do stosowania kilku zasad, które spowodują, że pszczoły będą miały łatwiejsze życie. Przede wszystkim nie należy kosić łąk i ugorów w godzinach oblotu pszczół (8-19) oraz nie orać poplonu kwitnących roślin. To samo dotyczy przydomowych trawników i oprysków, które najlepiej jest wykonywać wieczorem, nawet po godz. 20. Ugory można natomiast porządkować po 15 sierpnia, kiedy większość kwiatów przekwita.
TW