Jeżdżą po dziurach i błocie

14

PIASECZNO Ulice Irysów i Astrów znajdujące się w rejonie osiedla Orężna pierwotnie miały zostać utwardzone w ubiegłym roku. Nie zostały, ponieważ uznano że pierwotny projekt nie przystaje do ich osiedlowego charakteru


O obydwu drogach pisaliśmy pod koniec 2017 roku. Mieszkańcy skarżyli się, że są usiane głębokimi dziurami, w których po każdym deszczu stoi woda. Wówczas gmina informowała, że regularnie równa drogi oraz przygotowuje projekt przebudowy Irysów, Astrów i pobliskiej Berberysowej. Planowano wykonać tam oświetlenie, odwodnienie, chodniki, i utwardzoną nawierzchnię. Inwestycja miała zostać zrealizowana w 2019 roku, jednak minęło kilka lat, a drogi wyglądają wciąż tak samo.
– Okresowe równanie praktycznie nic nie daje – mówi pan Paweł, jeden z mieszkańców. – Poprzedni burmistrz obiecywał budowę ulic, ale po zmianie władzy zaplanowane w budżecie środki zostały przesunięte na nieplanowane inwestycje w Józefosławiu, skąd pochodzi nowy wiceburmistrz.
Zapytaliśmy burmistrza Daniela Putkiewicza, dlaczego nie doszło do planowanej wcześniej inwestycji.
– Na początku chciałbym odnieść się do kwestii, że gmina inwestuje tylko w Józefosławiu. Oczywiście to nieprawda, jako przykład mogę podać rejon Bobrowca, gdzie w ostatnim czasie zainwestowaliśmy w drogi kilkanaście milionów złotych – mówi Daniel Putkiewicz. – Co do Astrów i Irysów, zleciliśmy projekt alternatywny, ponieważ wcześniejszy był nieadekwatny do ich charakteru. Obydwie drogi zostaną docelowo odwodnione i utwardzone, tyle tylko że wodę będziemy chcieli zatrzymać w terenie, bo taka panuje obecnie tendencja. Projekt powinien być gotowy w tym roku, zostały na niego zarezerwowane środki. Drogi będziemy remontować etapami.

TW

14 KOMENTARZE

  1. Takich ulic jest więcej. Najgorzej jest chyba na ul. Zimowej w Chyliczkach. Po zmroku bez oświetlenia i z dziurami na kilkadziesiąt centymetrów ciężko przejść suchą stopą

  2. „Okresowe równanie praktycznie nic nie daje – mówi pan Paweł”
    ***************************************************
    Daje, daje, panie Pawle. Daje zarobić „równaczom” i daje alibi władzom gminy.

    Przez wiele lat mieszkałem na Osiedlu Orężna i dobrze pamiętam, jak wkurzały mnie te równania. Gleba tam jest taka, że na gruntowych ulicach albo kurz, albo błoto. Taki grząski, sypki „piachopył”. Ta gleba trudno i długo się ubija, więc rozryta długo zachowuje stan ”luźny”. 2 – 3 dni dobrej pogody i przy każdym przejeździe samochodu w górę podnoszą się tumany kurzu. Deszcz popada i od razu breja. I kiedy po dłuższym czasie wierzchnia warstwa gruntu na ulicy trochę się ubiła i scaliła, to pojawiał się wynajęty przez gminę spychacz i przywracał nawierzchni ulicy stan naturalny – grząskiego piachopyłu. No i znów wystarczyło wyjść na ulicę, żeby się ubrechać błotem albo pokryć się brudnym pyłem. Wychodził człowiek umyty, czysto ubrany i zanim dotarł do okolic bardziej cywilizowanych, to już był cały upieprzony. Nieraz wystarczyło tylko wyjść za furtkę…

    Nikt z władz miasta chyba na tym terenie nigdy nie mieszkał (a nawet jakby mieszkał, to poruszałby się samochodem), więc „wadzia” nigdy nie zrozumiała, że wysyłanie na tym terenie spychaczy do równania ulic nie tylko mija się z celem, ale jest po prostu działalnością szkodliwą. Bo lepiej zostawić te gruntowe ulice w spokoju, bo jak wierzchnia warstwa gleby jest ubita, to łatwiej jest przejść i przejechać, nawet, jak na ulicy są górki i dołki. „Równanie” zresztą nic w tym względzie nie daje, bo te wyrównane dołki są natychmiast z powrotem wybijane przez przejeżdżające samochody. Zapewne „wadzia” nie ma o tym wszystkim pojęcia, ale nie zdziwiłbym się wcale, gdyby doskonale wiedzieli, że równanie nie ma żadnego sensu poza tym, że „wadzia” w ten sposób kupuje sobie alibi – no bo przecież coś robią, starają się. Że bez sensu (a nawet wbrew sensowi) i w dodatku za pieniądze podatników – a kogóż to tam w gminie może obchodzić?

  3. Prawdą jest, że większość środków Gminy wydawana jest w Piasecznie i rejonie Józefosławia!! Drogi w okolicznych miejscowościach są w fatalnym stanie. Proszę przyjechać do Złotokłosu, Henrykowa-Urocze i zobaczyć, jak wyglądają drogi w tym okresie, są jeszcze gorsze, jak na powyższym zdjęciu !!! Czy wreszcie władze Gminy zrozumieją, że w pierwszej kolejności powinno się zapewnić PODSTAWOWE POTRZEBY WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW! , również tych oddalonych od „CENTRUM”, a w dalszej kolejności pozostałe. Nie może być tak, że dzieci idące do szkoły muszą zakładać kalosze, bo w innym przypadku mogą do niej nie dotrzeć. Gdzie my żyjemy? Czy nie jest to aby jedna z „BOGATSZYCH” gmin w Polsce ? Po drogach tego NIESTETY nie widać…!!

  4. Jaka władza, są to ludzie którzy trzymają się dzięki głosom obywateli a nic nie wnoszą.
    Burmistrz to powinien być menadżer z prawdziwego zdarzenia a nie z łapanki!
    Mam nadzieje że on sam to rozumie ( wewnętrznie) że sie do tego nie nadaje.

  5. Zapraszam także na ul Broniewskiego przed wyborami prace zaczęto pełna para ,po wyborach do dziś nikt się na ulicy nie pojawił !!! Bo po co dopchali się do koryta świnie z urzędu i nas mieszkańców maja w dupie .
    Zwykła zagrywka przed wyborcza a głupi naród daje się motać !

  6. Ale przed remontem trzeba się dokładnie zastanowić bo jak wyremontują drogę to zaraz trzeba spowalniacze budować pod każdym domem a tak jest taniej.

  7. Pan Burmistrz to skakać z imprezki na imprezkę tam gdzie jest trochę więcej ludzi przygotowując sobie grut pod wybory, nie kontrolując Pana Widza, bo ten pan to się dawno pogubił, wydaje mi się że kompetencje które ma to za mało żeby sprawować te stanowisko

    • Kompetencje tego pana są dość ekstrawaganckiej natury. Istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że to on był autorem rewolucyjnego pomysłu, żeby autobusy jeżdżące spod dworca PKP różnymi trasami funkcjonowały jako jedna linia P-1. Dopiero niedawno, pod wpływem presji społecznej (sam o tym pisałem) zostało to „wyprostowane” i teraz zrobili z tego 2 linie.

  8. Pani Ewa jaka spokojna, pewnie szosę ma, lampy, żyć nie umierać. Pani Ewo proszę zauważyć i gołym okiem widać jak się zdejmuję kostke, zmienia się lampy na Józefosławiu. Na ostatniej sesji pieniądze radni przekazali na zakup działki pod drogę, bo developer dostał pozwolenie na budowę, ale nie zagwarantował drogi dojazdowej. Wiele dróg na terenie Gminie Piaseczno nie ma uregulowanej własności, a w Józefosławiu od razu.
    Potwierdzam, że odkąd jest Pan Widz Z-cą Burmistrza wszelkie inwestycje z innych miejscowości są odrzucane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię