KORFBALL Pod koniec ubiegłego roku na hali przy ul. Żeromskiego w Konstancinie odbył się mecz korfballu pomiędzy reprezentacją Polski a NSKV SkunK (studencką trzecioligową drużyną z Holandii)
Korfball jest koedukacyjną dyscypliną sportu drużynowego wywodzącą się z klasycznej koszykówki, powstałą na początku ubiegłego wieku w Amsterdamie. To jedyna na świecie gra, która co do zasady zakłada równą liczbę zawodników obu płci, którzy razem tworzą zespół i biorą udział w grze jednocześnie. Niektóre elementy gry są zbliżone to tych występujących w koszykówce, siatkówce, piłce ręcznej oraz popularnym w niektórych krajach netballu. W Polsce ta dyscyplina rozwija się od końca lat 80.
Początkowo spotkanie w Konstancinie miało być meczem pomiędzy AZS WUM Warszawa a NSKV Skunk, jednak w tym samym czasie odbywało się zgrupowanie kardy narodowej i plany zostały zmienione. Pomysł sportowej konfrontacji wyszedł ze strony Holendrów, którzy spędzali Sylwestra w Polsce i po przeszukaniu internetu napisali do Macieja Goławskiego (trenera drużyny z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego), który zaaranżował sparing.
Jak nigdy dotąd trybuny na meczu korfballu częściowo się zapełniły, w większości przez kibiców z Konstancina i okolic. Spotkanie trwało cztery razy po 12,5 minuty czasu rzeczywistego.
– W każdej kwarcie zmienialiśmy ustawienie zawodników w strefach, aby z wszelakich kombinacji trener Roelof Koopmans mógł na przyszłość wybrać najbardziej optymalny skład – mówi Tamara Siemieniuk, reprezentantka Polski i jednocześnie mieszkanka Konstancina. – Co syrenę dwóch naszych zawodników dołączało również do przeciwników, którym brakowało jednego chłopaka i jednej dziewczyny do pełnego składu.
Rywalizacja była zacięta, a punkty drużyny zdobywały tego wieczoru naprzemiennie. Ostateczny wynik to jednak 18-16 dla Holendrów i pokazuje on najlepiej jak silne – nawet na tle kadr narodowych – są w korfball zespoły ligowe z kraju tulipanów.