Kiedy otworzą skrzyżowanie przy starej mleczarni?

12

PIASECZNO Wielu mieszkańców ma pretensje, że na zamkniętym od października skrzyżowaniu Dworcowej i Jana Pawła II nic się nie dzieje, podczas gdy pół miasta stoi w korkach. Postanowiliśmy to sprawdzić


– To skandal, remont tego skrzyżowania można było przeprowadzić w dwa miesiące – uważa pan Kazimierz. – Codziennie przejeżdżam tamtędy rowerem. Na budowie często widać jedną koparkę i czterech pracowników. Jeden coś robi, a trzech się przygląda. Tak pracowało się w PRL-u. Ludzie się męczą, stoją w korkach, a prace przy mleczarni się ślimaczą…
Zapytaliśmy gminę czy przebudowa skrzyżowania idzie zgodnie z planem.
– Wszystko przebiega tak, jak zostało ustalone w harmonogramie – informuje wiceburmistrz Robert Widz. – Wykonano 90 proc. robót związanych z siecią sanitarną, teraz trwają prace energetyczne. Po ich zakończeniu rozpoczną się roboty drogowe.
Prawdopodobnie w marcu mieszkańców czeka zamknięcie kolejnego skrzyżowania w obrębie inwestycji, a więc Jana Pawła II z Powstańców Warszawy.
– Ten termin jest uzależniony od zakończenia budowy sieci na skrzyżowaniu z ul. Dworcową – zastrzega wiceburmistrz. – Obydwa skrzyżowania powinny być przejezdne na przełomie maja i czerwca. Oczywiście, o ile będzie to możliwe, otworzymy je wcześniej.
Całość prac w tym obszarze ma zakończyć się w sierpniu. Jest to związane z uzyskaniem zamiennej decyzji ZRID, niezbędnej do zmiany lokalizacji zatoki autobusowej na ul. Dworcowej i innego układu chodników w rejonie skrzyżowania z ul. Powstańców Warszawy.

TW

12 KOMENTARZE

    • Autobus linii 709 (bo o niego pewnie chodzi?) nie wróci na starą trasę przynajmniej przez parę lat, bo przecież zamierzają „remontować” etapami całą ul. Dworcową – i to nie tylko, bo w artykuliku powyżej jest napisane, że w marcu zamkną skrzyżowanie Jana Pawła II z Powstańców Warszawy (czyli to, które znajduje się jakieś 50 m od mleczarni w kierunku „miasta”. Jak te 2 skrzyżowania otworzą, to będą pewnie przez kolejne lata ciągnąc remont Dworcowej w kierunku dworca PKP i dalej, do drogi nr 722.
      A jak znam życie, to po tych wszystkich remontach pewnie okaże się, że z jakichś tam względów 709 i tak nie może wrócić na dawną trasę i będzie jak kilkadziesiąt lat temu – do „miasta” na piechotkę. Chyba z tydzień temu pan Widz chwalił się, jak to w gminie pomyśleli, wzięli pod uwagę uwagi mieszkańców (nie chwaląc się, to chyba także moje) i polepszyli komunikację dworca PKP z „miastem”. Może i polepszyli, ale wczoraj wieczorkiem znów widziałem, jak tabun ludzi zasuwał na piechotę od dworca do „miasta”. Nie wiem, może tak leźli, żeby zrobić na złość „polepszaczom”?

      P.S. Mam taką rewolucyjną koncepcję: może by tak pan Widz z najbliższymi współpracownikami udali się na dworzec PKP (autem z gminy niedaleko) i zapytali potencjalnych pasażerów komunikacji miejskiej, dlaczego wolą zapylać do miasta na piechotę, zamiast korzystać z dobrodziejstw cywilizacji XXI wieku?

  1. Jak widać na załączonym obrazku praca wre… 😀 😀 😀 Redakcja tylko wtóruje i podjudza mieszkańców, bo przecież wszystko jest zgodnie z terminem… Brak słów…

  2. Śniegu po pas! warunki pogodowe przecież nie pozwalają na ciągłość pracy! Zima 100-lecia daje się we znaki. Remont tych węzłów potrwa do przyszłych wyborów samorządowych kiedy to gmina ogłosi z sukcesem „Zrobiliśmy remont” – wszystko dla mieszkańców. Przed nami przecież została jeszcze Dworcowa i Kolejowa – parking? A co ze starą mleczarnią?

    • Mleczarnia to zabytek, ale jak się dowiedziałem jest w bardzo kiepskim stanie i może się sama zawalić. Wystarczy spojrzeć na pęknięcia ścian.

  3. Cenzura obowiązuje jak widać. Komentarz znikł…

    Praca na wsi aż wre… Ile gmina wam płaci za irytowania mieszkańców? Pan Widz widać niezły komik…

      • Boże jacy niektórzy są naiwni… Takie clickbait’y mają sprawiać złudne wrażenie niezależności, braku jakichkolwiek wpływów. Gazera KP to swoistego rodzaju słup ogłoszeniowy w którym można również znaleźć materiały propagandowe przesłane przez UMiG.

        To z tymi 90% w wypowiedzi włodarza to istne granie na nosie porównywalne z pokazaniem jednego z palców… Kolejny pokaz buty i arogancji zaraz po słynnym zdjęciu z ulicy Żabiej…

  4. Boże jacy niektórzy są naiwni… Takie clickbait’y mają sprawiać złudne wrażenie niezależności, braku jakichkolwiek wpływów. Gazeta KP to swoistego rodzaju słup ogłoszeniowy w którym można również znaleźć materiały propagandowe przesłane przez UMiG.

    To z tymi 90% w wypowiedzi włodarza to istne granie na nosie porównywalne z pokazaniem jednego z palców… Kolejny pokaz buty i arogancji zaraz po słynnym zdjęciu z ulicy Żabiej…

  5. „Ludzie się męczą, stoją w korkach, a prace przy mleczarni się ślimaczą…(pan Kazimierz)
    – Wszystko przebiega tak, jak zostało ustalone w harmonogramie (wiceburmistrz Robert Widz).”
    **************************************************
    Jako „inicjator i obrońca dwukierunkowej Chyliczkowskiej” (vide http://jozefoslawdwazero.pl/rw/) pan Widz niewątpliwie doskonale zna się na inwestycjach drogowych, podobnie jak starosta piaseczyński, niejaki Gut (też „inicjator i obrońca”, a tak się dziwnie składa, że obydwaj w tej dwukierunkowej Chyliczkowskiej mają osobisty interes).
    A w harmonogramie to można sobie ustalić, że remont skrzyżowania przy mleczarni będzie trwał np. 10 lat. I wszystko będzie przebiegało tak, jak zostało ustalone w harmonogramie, a pierwszy lepszy niekompetentny pacan będzie mógł robić karierę polityczną na szczeblu lokalnym jako wybitny specjalista od inwestycji i komunikacji. Zdaje się, że ten wybitny specjalista nie wiedział nawet (póki mu tego wkurwieni mieszkańcy nie uświadomili), że nie można nazwać tak samo dwóch linii busowych jeżdżących na różnych trasach. To naprawdę trzeba mieć mózg..!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię