TARCZYN Do niecodziennej sytuacji doszło w niedzielę przed południem w miejscowości Kotorydz, gdzie przed maskę jadącego ulicą pojazdu nagle wybiegł koń
Jak się okazało, zwierzę było prowadzone przez właściciela, a wyrwało się i uciekło, doprowadzając do kolizji. Kierującemu bmw nic się nie stało. Uszkodzone zostało natomiast jego auto, a i koń odniósł niewielkie obrażenia. Właściciel zwierzęcia został ukarany mandatem w wysokości 100 zł.
TW
następnym razem postarajmy się by właściciel prowadził słonia i to wielkości sławnego jambo – policja
Nie wiedziałem, że towarzysz Giertych kręcił się po okolicy Tarczyna…
Czyli znów wina konia? A łeb ma większy od kierowcy BMW, mógł głupiego przepuścić…