PRAŻMÓW W środę po południu na łuku drogi przy ośrodku zdrowia w Uwielinach w jadącej w kierunku Zalesia Górnego ciężarówce otworzyła się stalowa klapa, masakrując nadjeżdżającą z naprzeciwka skodę. 38-letni kierowca osobówki w stanie krytycznym trafił do szpitala. Niestety nie udało się go uratować. Sołtys i Rada Sołecka Uwielin zainicjowali zbiórkę pomocową dla rodziny
Zdarzenie, do którego doszło przed godz. 17 na ulicy Głównej, wprost trudno sobie wyobrazić. Siedzący za kierownicą skody 38-latek, który na dodatek dojeżdżał do domu, miał niewiarygodnego pecha. Na razie nie wiadomo dlaczego w ciężarówce otworzyła się ciężka, lewa klapa. Niestety, zadziałała ona jak gigantyczna krajalnica, masakrując słupek skody, dach i głowę kierowcy.
– Jadący ciężarówką 51-latek był trzeźwy – mówi nadkom. Jarosław Sawicki, rzeczniki Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Na razie nie usłyszał żadnych zarzutów. Zostanie powołany biegły, który ustali przyczyny wypadku. W tej chwili nie wiadomo, czy otwarcie się burty było efektem usterki czy ludzkiego błędu.
Zaraz po wypadku ciężko rannemu mężczyźnie pierwszej pomocy udzielili pracownicy pobliskiego ośrodka zdrowia. Po chwili na miejsce przybyły cztery zastępy straży pożarnej (strażacy zabezpieczyli rejon zdarzenia), karetka pogotowia, policja oraz śmigłowiec LPR, który zabrał 38-latka do szpitala.
Niestety wczoraj dotarła do nas smutna informacja o śmierci 38-latka.
– Jedyny żywiciel rodziny, kochający mąż i ojciec nie wrócił z pracy do domu – napisali organizatorzy zbiórki. – Zabrakło 5 minut. Pani Kasia została sama bez środków do życia, z czteroletnim synkiem Bartkiem wymagającym terapii.
– Pomóżmy tej rodzinie, by choć trochę było jej łatwiej żyć w tej nowej, trudnej rzeczywistości – apelują Sołtys i Rada Sołecka Uwielin.
Pomóc możemy klikając tutaj i przechodząc na stronę zrzutka.pl.
niewyobrażalny dramat …