PIASECZNO – Reagujmy – wzywa radny miejski Michał Rosa, który zwrócił uwagę nieprawidłowo parkującemu kierowcy przy sklepie przy ul. Głównej w Gołkowie
Radny wybrał się na spacer z dzieckiem, gdy chodnik zastawił mu samochód. Wyszedł z niego mężczyzna w średnim wieku i z zamiarem udania się do pobliskiego sklepu.
– Zapytałem go, czy uważa, że zaparkowanie na środku chodnika tuż przed wózkiem z dzieckiem jest w jego ocenie właściwe, zwłaszcza, kiedy obok jest parking z wolnymi miejscami – opowiada radny Michał Rosa. W odpowiedzi usłyszał: „Nie, ale śpieszę się”.
Mężczyzna wszedł do sklepu.
Wygoda na pierwszym miejscu
– Długo nie myśląc zrobiłem telefonem zdjęcie z zamiarem, że zainteresuje tematem straż miejską – opowiada radny. – Pan „śpieszący się” szybko wrócił i oświadczył: „Przecież mówiłem, że odjadę!”, a następnie przestawił samochód na parking oddalony o jakieś 15 metrów.
Kierowcy, którzy zastawiają autami chodniki to prawdziwa plaga. Nie zawsze mogą usprawiedliwić się brakiem miejsc parkingowych – często po prostu parkują tam gdzie im najwygodniej, nie dbając o komfort innych.
W sobotę wieczorem pani Małgorzata przysłała nam zdjęcie fiata, który zaparkował tuż przy wejściu do restauracji przy ul. Sienkiewicza.
– Oburzające jak niektórzy parkują dla własnej wygody – skomentował nasza Czytelniczka Małgorzata. – Dobrze że do restauracji prowadzą schody, bo w przeciwnym razie pewnie wjechałby do środka i zatrzymał się przy samym stoliku – dodała z goryczą.
– I jak tu przejść? – pyta retorycznie nasza Czytelniczka Katarzyna, która wczoraj przysłała nam zdjęcie zaparkowanego samochodu na chodniku przy ul. Jana Pawła II?
Z lufą pistoletu przy głowie, z gazem w oczach
– Reagujmy – wzywa radny miejski Michał Rosa na swoim profilu facebookowym.
Niestety takie reakcje nie zawsze kończą się dobrze.
– Gdy bezskutecznie zwróciłem uwagę jednemu z kierowców, a później wyjąłem telefon by utrwalić na zdjęciu jak zaparkował, podszedł do mnie wyjął pistolet i przystawiając lufę do mojej głowy kazał schować bo „mi łeb odstrzeli” – opowiedział dramatyczną historię jeden z naszych Czytelników. – Aż mnie zimny pot oblał. Szybko się oddaliłem, a jego numeru rejestracyjnego nie zapamiętałem. Nawet jakbym zapamiętał to i tak nie poszedłbym na policję, żeby nie robić sobie kłopotów – dodaje mężczyzna.
Inny z mieszkańców Piaseczna po tym jak zwrócił uwagę nieprawidłowo parkującej kobiecie został przez nią potraktowany gazem łzawiącym.
– Powiedziałem, żeby się poprawiła bo zajmuje dwa miejsca postojowe, bez słowa otworzyła torebkę, wyjęła gaz i prysnęła mi po twarzy – opowiada nasz rozmówca. – Byłem całkowicie zaskoczony, a oczy mi ropiały chyba ze trzy dni.
Reagujmy, ale zachowajmy ostrożność
Zwracając uwagę warto zachować ostrożność i podobnie jak piaseczyński radny, zrobić to w kulturalny sposób, by nie eskalować konfliktu i nie prowokować potencjalnie niebezpiecznych ludzi. Przypadki nieprawidłowego parkowania można też zgłaszać do straży miejskiej. Strażnicy nie pozostają obojętni i w miarę możliwości szybko podejmują interwencję.
Adam Braciszewski
1,2,3…
Nie prawda, że strażnicy reagują. Traktują uprzywilejowanych inaczej np prac kpp urzędu sądu bez żadnych konsekwencji. W tym samym miejscu wlepiają mandat osobie bez znajomości w kpp a swojemu koledze z kpp urzędu nawet nie zwrócą uwagi. Mam kilka przykladów-zdjęć .
Dopóki nie dadzą przykladu i nie będę ponosić odpowiedzialności nie będzie lepiej. Źle parkują albo głupi albo ci co uważają, że nic im nie zrobię bo on jest np słoik z kpp.
Egoistów zadufanych tępych wbród
Tematy wnoszące poprawę życia podnoś sz gazeto:)
Zmieńcie język wprowadzania w komentarzach bo ten 100 lat za murzy….
Niech porobia parkingi to będzie gdzie parkować i niech nie sapia bo dziadostwo jest a nie parkingi to parkuja gdzie popadnie proste
PiasecznoNews ————————ŻENADA ! co to za info !? / napisałem wypadek korki o o godz ok 14 ——————— przed Górą ! —————— i co – NIC !? ————————–ŻENADA !———Brak info o korkach i bierzących informacjach
Panu Hrabii pod nosem zaparkowali to zareagował, a tak to miałby w trąbce? A gdzie jest straż miejska, albo policja? Jak zwykle nic nie widzą i nic nie wiedzą?
Ottooo no właśnie gdzie jest policja??? No to ja napiszę bandytami i damskimi bokserami się nie zajmują…. Ale po co jak na nocnej zmianie można zajechać do monopolowego…
Zgadza się
Albo w krzakach stanąć
Albo śledzić świadków przestepstw
Albo kręcić interesy
ITD…
Straż miejska… Od 20 lat mieszkam w Piasecznie i przez ten czas tylko raz zainterweniowali po moim zgłoszeniu. Kiedy moja mama idąc z przedszkola z wnukami poprosiła strażnika żeby zajął się pijaczkami siedzącymi całe dnie na ławkach koło Biedronki w dawnym Rolniku, odmowili interwencji. Ale szczyt był jak zgłaszałem w gminie co się działo podczas imprez w dyskotece, która była kiedyś w budynku kina Mewa – niech pan wyjeżdża z domu na weekendy. Taką radę dostałem od urzędnika.
Jest mało miejsc do parkowania albo są płatne i tu jest problem. Nie zmienia to faktu, że te auta na zdjęciach są źle zaparkowane.
„Strasznicy dziś ukarali starszego Pana, zatrzymał się na chwilę na awaryjnych na Żytniej k targu. Sami stanęli na drodze rowerowej. Jak to skomentować?
Zapraszam Pana do Gołkowa koło masarni w sobotę niech tam spróbuje przejść z wózkiem z dzieckiem. Telefony do straży miejskiej, można sobie wykonywać. Nawet nie przyjadą, nie zobaczą. Nie mówiąc już o ich reakcji na zgłoszenie. Żenada.