PIASECZNO Kandydaci do Parlamentu Europejskiego z okręgu nr 4: Danuta Hübner, Paweł Pudłowski i Władysław Bartoszewski spotkali się dziś z mieszkańcami Piaseczna w Szkole Podstawowej Nr 5.
Na początku przestawiono kandydatów z listy Komitetu Wyborczego Koalicja Europejska PO PSL SLD .N Zieloni do Europarlamentu, prezentując ich krótkie życiorysy.
– To co robi dziś z nami PiS jest nie do pomyślenia – powiedział poseł Paweł Pudłowski. – Nigdy nie spodziewałem się tego, czego świadkami jesteśmy dziś w Polsce. Nie wyobrażam sobie życia w kraju, w którym ktoś mówi jak mamy kochać i kogo mam kochać.
Danuta Hübner zwróciła uwagę na bardzo mało frekwencję w wyborach do Europarlamentu.
– Trzeba mieć kompetencje – powiedziała zapytana o cechy, którymi powinien odznaczać się Europarlamentarzysta. – Trzeba znać języki bo wiele spotkań odbywa się bez tłumaczy. Bez znajomości języka obcego jest niesłychanie trudno. Trzeba być otwartym na pracę ze środowiskiem wielokulturowym – podkreślała Danuta Hübner.
Z jakimi pomysłami chce pan iść do Europarlamentu? – zapytano Władysława Bartoszewskiego.
– Kandyduję do Parlamentu Europejskiego, bazując na moich merytorycznych doświadczeniach – odpowiedział Bartoszewski. – Przez 30 lat pracowałem w biznesie. Przez lat 8 doradzałem największym koncernom na świecie. Zajmowałem się sprawami energii światowej. Sprawy energetyczne są dla Polski sprawami kluczowymi i trzeba ich pilnować. Druga sprawa to sprawy bezpieczeństwa. W tej chwili cyberbezpieczeństwo w Europie jest na słabym poziomie – ocenił kandydat PSL-u. – Tej sprawie należy się pilnie przyjrzeć. Trzeba połączyć siły europejskie w tym względzie, bo istnieje duże zagrożenie ze strony Rosji. To istotny temat, choć nie jest chwytliwy i wydaje się technicznie nudny. Trzecia sprawa to innowacyjność. Jeżeli damy się wyprzedzić ludziom, którzy teraz pracują nad sztuczną inteligencją i rozwojem komputerów kwantowych to zostaniemy lata świetlne za nimi. Musimy iść w innowacyjność i nowe technologie.
– Jestem osobą, która chce dać państwu skuteczność – powiedział Paweł Pudłowski z Nowoczesnej. – Uważam, że jest za mało osób, które chcą pokazać, że Polacy mogą być silni w Europie. Chciałbym być katalizatorem dla młodych Polaków – by łatwiej mogli realizować siebie na rynkach europejskich. Dziś nie ma współpracy międzynarodowej, na której możemy dużo zyskać. Jestem przedsiębiorcą, który chce zaangażować się w spawy polityczne, walczyć by Unia przetrwała. PiS farbuje się dziś na żółto-niebieski kolor. Oni są przeciwni Unii – ocenił poseł Pudłowski.
Jakie ma pani największe doświadczenia z Brukseli i Strasburga ?
– Zdolność budowania kompromisów i przekonywania innych – odpowiedziała Danuta Hübner. – Łatwiej jest gdy pochodzi się z kraju, do którego wszyscy mają zaufanie – podkreśliła kandydatka.
Poruszono też kwestię wzrostu ruchów antyunijnych.
– Jest spodziewane, że zwiększy się udział eurosceptycznych partii – ocenił Bartoszewski.
– Ta stworzona u nas koalicja europejska wychodzi naprzeciw problemowi związanemu ze zdolnością koalicyjną w Parlamencie Europejskim – dodała Danuta Hübner. – W moim przekonaniu partie nacjonalistyczne nie stworzą spójnej grupy. Nasze podejście do koalicji musi przenieść się na grunt europejski.
– Zarzut PiS, że my się różnimy jest błędny. Buduje mnie nasza spójność poglądów i zdolność do współpracy – powiedział Paweł Pudłowski.
– Do 2050 roku jesteśmy w stanie pozbyć się węgla z energetyki – powiedział poseł Paweł Pudłowski zapytany o konkretne działania w Parlamencie Europejskim. – Potrzebna jest restrukturyzacja energetyki. Więcej środków powinniśmy pozyskiwać z funduszu spójności na ekologię. Haniebne jest, że w Polsce są gorsze proszki niż w innych krajach europejskich. Tak nie powinno być – uważa poseł Pudłowski. Wspomniał też o konieczności tworzenia jednolitego rynku cyfrowego i większego wykorzystywania cyfryzacji.
– Musimy wyrównać szanse cyfrowe poza większymi miastami – uważa Władysław Bartoszewski. – Zadbać o te dziś zaniedbane regiony. Tylko Unia Europejska jest w stanie wymusić na firmach telekomunikacyjnych, by te szanse zostały wyrównane.
Czy Polska ma do zaoferowania coś innym krajom europejskim?
– Pokazaliśmy Unii Europejskiej, że nie ma rzeczy niemożliwych – powiedziała Danuta Hübner. – Pokazaliśmy zdolność do podejmowania wyzwań, które są nie do pomyślenia dla przedstawicieli państw z mocniej ugruntowaną demokracją. Wyzwaniem na najbliższe dwa lata będzie budżet europejski – podkreśliła.
– Unia potrzebuje przywództwa, nie ma kraju, który ma wizję przyszłości Unii – powiedział poseł Paweł Pudłowski. – My jako Polska możemy zaoferować oryginalny sposób przewodnictwa Unią Europejską. Wierzymy w Unię i jej przyszłość.
– Do Unii możemy wnieść demokrację i solidarność – powiedział Bartoszewski.
– Jak wchodziliśmy do Unii to wnosiliśmy solidarność – wtrąciła Hübner i dodała, że dziś ją niestety zatraciliśmy.
Czy sama Unia wymaga reform?
– Oczywiście, ona się cały czas reformuje – stwierdził Bartoszewski. – Jest to trudne bo jej członkowie mają odmienne zdanie. Trzeba się zastanowić co trzeba zrobić by przekonać do Unii, tych którzy są wobec niej sceptyczni. Potrzebna jest transparentność i wyjście do ludzi.
– Unia to olbrzymie korzyści ekonomiczne dla Polski – podkreślił poseł Pudłowski. – Nie ma stanu idealnego, trzeba dopasowywać się do otoczenia i zmieniających się warunków. Polski eurodeputowany musi stać na straży interesu polskich firm – dodał poseł.
Padły też pytanie ze strony publiczności. Dyskutowano nie tylko o Polsce w Europie, przyszłości Unii Europejskiej, ale także o krajowej scenie politycznej w kontekście zbliżających się wyborów parlamentarnych. Poruszono też kwestie obronności europejskiej.
– Jeśli Armia Europejska ma w jakikolwiek sposób zaszkodzić sojuszowi północnoatlantyckiemu to nie jest to w interesie państw członkowskich. Dziś tylko Francja i Wielka Brytania mają jakiś potencjał wojskowy. Nie ma podstawy do tworzenia wojska europejskiego – uważa Bartoszewski.
– Budowanie unii obronnej mamy przed sobą – powiedziała Danuta Hübner. – Brytyjczycy wychodzą z Unii, ale chcą uczestniczyć w sferze polityki obronnej.
– Podstawą naszego bezpieczeństwa jest NATO, ale właściwie prowadzona obronność europejska nie musi iść w kontrze – uważa Paweł Pudłowski. – Dlaczego nie wykorzystać polskich informatyków do budowy tarczy cybernetycznej chroniącej Europę?
Mówiono o tym, że kandydaci powinni spotykać się nie tylko ze swoimi wyborcami, ale przekonywać do swoich poglądów innych. Podkreślano silną polaryzację polityczną Polaków i trudności w komunikacji, która sprzyjałaby rzeczowej debacie i próbie prowadzenia dialogu. Na zakończenie kandydaci zachęcali do udziału w wyborach do Europarlamentu.
– Jeśli będzie duża frekwencja to mamy szansę na wygranie tych wyborów, a później też wyborów parlamentarnych – powiedział Bartoszewski.
– Zachęcam, by każdy z was zmotywował do brania udziału w wyborach ludzi młodych – podkreśliła Danuta Hübner licząc, że to właśnie najmłodsi wyborcy mogą przesądzić o większej frekwencji.
Kamil Staniszek
pic na wodę fotomontaż
Jak mawiał klasyk, „Nikt nam tyle nie da, ile oni obiecają………”
Ci Państwo od lewej, to po wyrazie twarzy, już wiedzą że są przegrani!!
A Pan z prawej nie pochwalił się znajomością języka, chociaż ma takie szerokie plaaany i przemyślenia