KONSTANCIN-JEZIORNA Podczas środowej sesji rady miejskiej, osoby mające posesje przy przebudowywanej ulicy Powsińskiej w Bielawie skarżyły się, że wykonawca nie zapewnił dojazdu do większości położonych wzdłuż drogi działek
W ramach realizowanej właśnie modernizacji ul. Powsińskiej mają powstać nowe jezdnie, chodniki, ścieżka rowerowa, zjazdy na posesje i oświetlenie uliczne. Mieszkańcom, którzy przybyli na środową sesję, najbardziej nie podobają się właśnie zjazdy, a właściwie… ich brak.
– Około dwóch tygodni temu odbyło się spotkanie z właścicielami nieruchomości położonych wzdłuż ulicy Powsińskiej – wyjaśniał wiceburmistrz Ryszard Machałek. – Od strony wschodniej znajduje się tam około 80 wąskich działek. Jeśli chodzi o zjazdy, to do urzędu wpłynęły tylko 32 wnioski o ich wybudowanie. Zdecydowaliśmy, że na całej długości ulicy Powsińskiej zrobimy zatopiony krawężnik, żeby można było w przyszłości dobudować tyle wjazdów, ile będzie potrzeba. Teraz będziemy budowali wjazdy tym osobom, które złożyły w terminie wnioski.
Przybyli na sesję mieszkańcy mieli pretensje, że o konieczności składania wniosków nikt ich nie poinformował. Okazało się, że obwieszczenie na ten temat umieszczono na tablicy sołeckiej.
– Czy my musimy ją czytać? – dziwił się jeden z mężczyzn. – Jak był poprzedni sołtys, to o wszystkim zawczasu wiedzieliśmy i nie było takich niespodzianek…
– Zatopienie krawężnika sprawi, że w każdej chwili będzie można dobudować kolejne wjazdy – zapewnił wiceburmistrz Machałek. Burmistrz Kazimierz Jańczuk dodał, że właściciele posesji przy Powsińskiej będą zapraszani grupami do urzędu, aby mogli wypowiedzieć się na temat zjazdów. Chodzi o to, aby określili czy do każdej działki musi być osobny wjazd, czy może do kilku można by zrobić wspólny.
TW
Droga dla zająców.Żadnej funkcji komunikacyjnej. A ul.Działkowa czeka na łaskę samorządu.
jeżdżę, podobnie jak moi sąsiedzi tamtędy codziennie.