KOSZYKÓWKA Zaledwie dwóch punktów zabrakło w półfinale z MUKS Poznań do tego, by koszykarki MUKS Piaseczno mogły świętować przynajmniej srebrny medal Mistrzostw Polski U14. Czwarte miejsce w kraju to jednak i tak wielki sukces, z którego możemy być dumni
Finałowy Turniej w Żyrardowie miał niecodzienny przebieg i obfitował w wiele sportowych emocji. W fazie grupowej piasecznianki miały nieco szczęścia przeplatanego z… pechem. Trudno bowiem mówić o uśmiechu losu, gdy dwa pierwsze mecze przegrywa się minimalnie (61:63 z UKS Trójka Żyrardów i 49:51 z MKS MOS Deichmann Wrocław), ale za to odpowiednio wysokie zwycięstwo z PTK OrtoMedSport Pabianice (63:52) zapewniło podopiecznym Magdaleny Lewandowskiej awans do półfinału. Niestety, w rywalizacji z poznaniankami (późniejszymi zwyciężczyniami imprezy) zabrakło bardzo niewiele, a w meczu o trzecie miejsce ponownie trzeba było uznać wyższość Trójki Żyrardów (44:58).
– Mówią, że czwarte miejsce jest dla sportowca najgorsze… – mówi Magdalena Lewandowska, trenerka MUKS Piaseczno. – Dla nas jednak to olbrzymi sukces i choć medal Mistrzostw Polski był bardzo blisko, kończymy turniej z podniesionymi głowami.
W finale Mistrzostw Polski nie zawiodła liderka zespołu – Gabrysia Zaron, która wywalczyła tytuł króla strzelców (231 punktów w 11 meczach w trzech turniejach) oraz została wybrana do najlepszej piątki turnieju. Najlepszą zawodniczką naszego zespołu wybrano z kolei Rozalkę Jaworowską, a z dobrej strony pokazały się również MVP poszczególnych meczów – Natalka Chrzanowska, Weronika Kobza i Natalka Żak.
– Wszystkie dziewczyny zostawiły na parkiecie mnóstwo serca, w każdym meczu walcząc do upadłego – podsumowuje Magdalena Lewandowska. – To był długi, trudny i potwornie męczący turniej, z którego wychodzimy z wynikiem, który przed sezonem bralibyśmy w ciemno. Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspierali.
Grzegorz Tylec