PIASECZNO Trzy tygodnie temu opublikowaliśmy zdjęcie, na którym widać jak pracownicy firmy ogrodniczej dokonują nielegalnego poboru wody na ulicy Mleczarskiej. – Chcemy nałożyć na tą firmę maksymalną karę w wysokości 5000 zł – mówi Paweł Wojciechowski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji
Zdjęcie, na którym widać, jak dwaj mężczyźni pobierają wodę z podziemnego ujęcia przy ul. Mleczarskiej przyniósł do naszej redakcji jeden z czytelników.
– Wynajmujemy to ujęcie od PWiK i płacimy za wodę – poinformował nas właściciel firmy ogrodniczej. Mężczyzna minął się jednak z prawdą, ponieważ – po sprawdzeniu – okazało się, że pobór wody był nielegalny. Firma nie ma także zgody na pobieranie wody z sieci wodociągowej na terenie sąsiedniej gminy Lesznowola (tam mieści się jej siedziba), więc nie może tłumaczyć się, że doszło do pomyłki.
– Chcemy nałożyć na tę firmę maksymalną karę w wysokości 5000 złotych – informuje Paweł Wojciechowski, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – W tej chwili czekamy na złożenie przez to przedsiębiorstwo wyjaśnień. Apeluję do osób, które są świadkami nielegalnego poboru wody z naszej sieci, aby o wszelkich nadużyciach informowały PWiK. Można przesyłać do nas zdjęcia. Jesteśmy zdeterminowani, aby bezwzględnie karać wszystkich, którzy dopuszczają się kradzieży.
TW
Czytaj również:
Nielegalny pobór wody z sieci wodociągowej? Właściciel firmy zaprzecza
PWiK, to niech się lepiej weźmie za poprawę jakości wody dostarczanej do mieszkańców. Brać kasę to pierwsi… Te 5k przeznaczą na wynagrodzenia zarządu…
Koń by się uśmiał.Karę może nałożyć sąd w wyniku rozprawy , a wyrok musi być prawomocny.
P Pawle kradną i nic firma nie robi.
Boi się szejków?
PWIK GAZOWNIA ENERGIA KONSTANCIN
wiedzą kto kradnie na miliardy i co?
Kpina