PIASECZNO – Zaczęli montować światła przy przejściu dla pieszych koło Laminy – poinformował nas Czytelnik Mateusz. Lepiej późno niż wcale! To była wyjątkowo niebezpieczna przeprawa przez jezdnię
Na zebrze przy Laminie nie raz dochodziło do potrąceń pieszych. Na skutek remontu ulicy na początku roku pojawiły się pachołki odgradzające lewoskręt od reszty jezdni. To właśnie spomiędzy nich wychodzili na ulicę piesi. Wychodzili z duszą na ramieniu, a i kierowcy musieli w tym miejscu zachować szczególną ostrożność.
Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka prasowa mazowieckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśniała, że lewoskręt nie został w całości oddany do użytku kierowców, ponieważ po okresie zimowym wykonawca jeszcze będzie budował sygnalizację świetlną na przejściu dla pieszych.
Okres zimowy bez wątpienia już minął. Trzymamy kciuki by zamontowanie sygnalizacji świetlnej zostało przeprowadzone sprawnie i szybko. Na tę inwestycję czekają i piesi i kierowcy.
AB
A wystarczyło przenieść przejście dla pieszych na skrzyżowanie i problem by się rozwiązał. A tak – korki tylko się wydłużą, bo dodatkowe, pewnie jeszcze wyzwalane, światła zmniejszą płynność samochodów. Dodatkowo, kto to słyszał robić przejście dla pieszych tak blisko przystanku autobusowego? to jest niebezpieczne. Ograniczona widoczność i „spieszący się” wyskakujący zza autobusu prosto pod samochód.
Panie Ambroży, jedna uwaga – w obu kierunkach pieszy będzie przed autobusem, a nie za autobusem. Pod całą resztą i ja się podpisuję.
A to piesi do tej pory tam nie przechodzili i płynność była?? ?. Nareszcie skończy się przebieganie i przejdę spokojnie. A dwa, płynność poprawi się po oddaniu do uzytkulewoskrętu w Okulickiego.
Krótkowzroczność czyli widzę tylko do końca swojego nosa a pomyślała Pani o tym że światła też będą zatrzymywały samochody nawet jeżeli nikt nie będzie przechodził i jeżeli przechodzi jedna osoba to w jednym kierunku tylko stoi ruch samochodowy a nie cała ulica. I na przyszłość nie biega się po pasach.
Co ty pierd..sz słoiku? Przejście jest kilkadziesiąt metrów od obu przystanków. Widziałem na tym przejściu „fruwające” ciała przechodniów,połamane nogi nastolatek bo jeden się zatrzymał,a drugi zapirda;ł. WOLNIEJ,to jedyne rozwiązanie
No pewnie najlepiej chodzic dookola I pod gorke, ni to co auta na wprost I opor decha.
No to sobie piesi poczekaja na autobus …
Najlepszym rozwiązaniem byłaby kładka + ewentualne pasy przy Mercedesie/Laminie (po tej stronie, gdzie obecnie ich nie ma, ale o tym nikt nie pomyśli…
Nie mam zamiaru łazić po kilkudziesięciu schodkach, bo się spocę. Samochód to nie pociąg ?
Pierwszy dzień działających świateł i wszystko jasne…korek w kierunku Piaseczna zaczyna się od Karczunkowskiej.
Teraz zrobili dopiero dobrze pieszym którzy czekają na autobus czas w korku w którym stoi wydłużył się trzykrotnie REWELACJA Ludzie odpowiedzialni za przebudowę skrzyżowania powinni sami pokryć koszty tej papraniny bo jestem więcej niż pewny że to rozwiązanie będzie przerabiane za chwilę bo powstały takie korki że praktycznie sparaliżowały wjazd do Piaseczna
Akurat w tym wypadku zdecydowanie lepiej wcale a na pewno nie w tym miejscu tu trzeba było przenieść lokalizację pasów a nie budować nawą sygnalizację świetlną oddaloną od następnej 150 m co powoduje gigantyczne korki ale niestety ludzie projektujący ten bubel podobnie jak piszący ten artykuł nie mają zdolności perspektywicznego myślenia.
Pop pierwsze i ostatnie – lokalizacja tych pasów jest totalnie nieszczęsna. Instalowanie tam świateł w niczym nie pomoże – co zresztą już się potwierdza – poranny wypadek 19.06.18…