Lepiej rozmawiać niż się sądzić

 

 

 

PIASECZNO W dniach 16-22 października co roku w Polsce obchodzony jest Tydzień Mediacji. W tych dniach w sądach w całej Polsce mediatorzy Polskiego Centrum Mediacji dyżurują i udzielają bezpłatnych porad i konsultacji. Jedno ze spotkań, w otwartej formie dla mieszkańców, odbyło się również w Piasecznie

Na sali rozpraw w budynku miejscowego sądu rejonowego dowiedzieć się można było wiele o korzyściach płynących z jednej z form pozasądowego załatwiania sporów.
Spotkanie poprowadzili mediatorzy Dariusz Startek i Anita Kochanowska, którzy w skrótowej i jednocześnie przystępnej formie wyjaśnili znaczenie i korzyści płynące z mediacji. Wspólnie spróbowano zdefiniować kilka podstawowych pojęć, a także wyświetlony został film pokazujący jak w drodze mediacji można rozwiązywać konflikty.

– Mediacja jest formą sprawiedliwości naprawczej – powiedział Dariusz Startek. – Bardzo często strony, który przychodzą do mediacji są przekonane o tym, że racja jest po ich stronie. Zadaniem sądu jest to rozsądzić, natomiast mediacja jest procesem, który zmierza do tego żeby znaleźć rozwiązanie, które satysfakcjonuje obie strony.
Dlaczego w ogóle warto wybrać mediację? Przede wszystkim stwarza ona stronom szansę na szybkie i tanie rozwiązanie sporu w formie porozumienia, pozwala na utrzymanie wzajemnych relacji, a także umożliwia zachowanie korzystnego wizerunku. Obniża ponadto poziom negatywnych emocji oraz pomaga zrozumieć potrzeby własne i drugiej strony, a przez to zmniejsza obciążenie psychiczne sporem. Skuteczność mediacji, według danych pochodzących z raportu Ministerstwa Sprawiedliwości jest bardzo wysoka. W latach 2011-2014 udział mediacji zakończonych podpisaniem ugody wahał się od 69,6 proc. do 72,6 proc.
– W procesie sądowym jesteśmy nie z własnej woli – podkreśliła Anita Kochanowska. – Podstawową różnicą między nim a mediacją jest to, że mediacje są mniej sformalizowane, szybsze i – co najważniejsze – sami możemy wykreować porozumienie. Nie ma arbitralnego podejścia do naszego konfliktu i nie ma sędziego, który powie „ty jesteś winny, a ty jesteś niewinny”.
Warto pamiętać o tym, że o ile sądy orzekają zgodnie z literą prawa i odnoszą się do przeszłości, w mediacji chodzi bardziej o wspólne wypracowanie pozytywnej przyszłości obu stron i stworzenie szansy na dalsze, właściwe relacje między nimi.

Grzegorz Tylec