LESZNOWOLA Niedawno pisaliśmy o fatalnym stanie kilku gminnych dróg, w tym Fabrycznej w Łoziskach oraz Gogolińskiej w Zgorzale. Ich wybudowanie kosztowałoby gminę kilkadziesiąt milionów złotych, dlatego pojawił się pomysł, aby wykonać na nich tymczasowe, znacznie tańsze asfaltowe nakładki. Okazuje się jednak, że nie wszystkich mieszkańców ten pomysł satysfakcjonuje
Idea kładzenia na drogach dwóch kilkucentymetrowych warstw asfaltu (wcześniej ulica jest albo równana albo frezowana) nie jest nowy. Taka technologia stosowana jest zarówno na będących w fatalnym stanie drogach asfaltowych, jak i gruntowych. Trzy lata temu za 400 tys. zł zrobiono w ten sposób 1800-metrowy odcinek ulicy Żwirowej w Wilczej Górze. Niedawno podobny patent zastosowano na kilkunastu drogach w gminie Piaseczno, w tym na ulicy Kormoranów w Bobrowcu. Często pojawiają się opinie, że ta stosunkowo tania metoda naprawy drogi jest nieefektywna, bo asfalt szybko wykrusza się lub zapada. Czy jednak rzeczywiście tak się dzieje?
Wspomniana nakładka na ruchliwej ulicy Żwirowej nadal prezentuje się dobrze. Oczywiście po zimie zrobiło się w niej kilka niewielkich wyrw, ale te ubytki łatwo jest naprawić. Podobnie jak dziury, które powstały w ulicy Leśnej (była ona robiona podobną metodą po ułożeniu kolektora kanalizacyjnego). W nieco gorszym stanie po zimie jest dziś ulica Orężna. Niewiele osób o tym pamięta, ale 10 lat temu, po wybudowaniu kanalizacji, droga ta również została pokryta cienką warstwą asfaltu, bez wykonywania warstw podbudowy.
Teraz podobna technologia zostanie zastosowana prawdopodobnie (decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła) na Gogolińskiej i Fabrycznej. Tymczasem nie wszystkich mieszkańców przekonuje ten pomysł.
– Czy gmina nie może zrobić Gogolińskiej raz, a porządnie? – zastanawia się pan Marek.
– Nigdy nie byłem zwolennikiem ekonomicznych rozwiązań, tym bardziej że nie wiadomo, przez jaki czas miałyby one obowiązywać.
Mieszkańcy Fabrycznej również nie kryją swego sceptycyzmu.
– Kilkanaście lat temu utwardzono nam odcinek drogi od torów – mówi pani Małgosia.
– Niby nie jeździmy po błocie, ale ta jezdnia jest daleka od ideału. Jest wąsko, trudno się minąć. Dlatego uważam, że zasługujemy na drogę z prawdziwego zdarzenia z oświetleniem i ciągiem pieszo-rowerowym.
Projekt kompleksowej przebudowy Gogolińskiej ma być gotowy w połowie roku. Już dziś mówi się jednak, że jego realizacja może pochłonąć przynajmniej 14 mln zł. Jeszcze droższa będzie Fabryczna. Tu projekt przebudowy leży na półce już prawie dwa lata bo nie ma pieniędzy, aby wcielić go w życie. Wraz z wykupami gruntów zrobienie tej drogi od podstaw może kosztować nawet 30 mln zł. A ile będą kosztowały nakładki? W przypadku Gogolińskiej byłoby to pewnie (w zależności od tego czy trzeba poprawić podbudowę) od kilkuset tysięcy do miliona złotych. Fabryczna kosztowałaby pewnie podobnie, bo droga jest już utwardzona na dwóch odcinkach.
Z naszych informacji wynika, że gmina chce zrobić asfaltowe nakładki na jeszcze kilku drogach, ale ostatecznych decyzji w tej kwestii należy spodziewać się wiosną.
– Na pewno nie będziemy robić nic na siłę i wbrew woli mieszkańców – poinformował nas jeden z urzędników. – Niemniej jednak uważamy, że takie rozwiązanie będzie korzystne zarówno dla osób, które mają tam domy, a dziś brną w błocie, jak i gminy, wydającej znaczne środki na okresowe równanie tych dróg.
TW
Projekt przebudowy Gogolińskiej i Jaskółki był już konsultowany w 2018. Bardzo ładny projekt z chodnikami i ścieżkami rowerowymi. Do tej pory można sobie pooglądać na stronie gminy.
Zacznijcie remontwac poludnie Piaseczna ul.Pod Bateriami ul.11Listopada wygladaja tragicznie przejsc przez te ulice nie da rady wjechac bez uszkodzenia zawieszenia rowniez na polnocy caly czas remonty a na poludniu czas sie zatrzymal
W gminie Piaseczno nie jest lepiej – ulica 11 listopada jest w takim stanie od 30 lat, a przechodzi przez gęsto zabudowany teren, dom przy domu. Powstają ulice w Bobrowcu, na Kamionce (w nowej części, gdzie domy stoją najwyżej od kilku lat). Taka gmina…
Fabryczna to najgorsza ulica w calej gminie Lesznowola. Wojt i radni dbaja tylko o swoje otoczenie,w ogole nie inwestuja tam gdzie nowi mieszkancy sie wprowadzaja,oni traktuja fabryczna jak czesc Piaseczba o maja ja w nosie!!!!
Lepsza nakładka na ulicy Fabrycznej niż nic.
Ul.11Listopada jest duza szeroka ulica z elementami zabytkowymi I pomnikami jest przy niej wiele domow a od tylu lat ludzie sie mecza gdyz droga jest jak pole minowe a inne ulice wchodzi deweloper buduje pare domow I zaraz buduja mu droge ???
Lepsze dziury, błoto i zakaz wjazdu.
Ludziom nie zaszkodzi wywleczenie tyłków z aut i przejście się wśród „pięknych okoliczności przyrody”. Przynajmniej nie zatracą zdolności chpodzenia (no i np. cukrzycy nie dostaną).
Żabom z kolei (a także innym zwierzątkom) niewątpliwie bardziej pasują wypełnione wodą „dziury” w gruntowej drodze, niż „tymczasowy asfalt”.
Korzyść dla wszystkich.