POWIAT Rośnie liczba osób z Ukrainy, którą ma pod swoją opieką w miejscach zakwaterowania powiat piaseczyński. Rośnie też liczba potrzeb. Jedną z najpilniejszych w tej chwili jest umożliwienie zrealizowania recept chorym, którzy nie mają na to własnych środków.
Fundacja Pomóż Dorosnąć zorganizowała zbiórkę pieniędzy, z których będzie kupować lekarstwa tym, którym zostały one przepisane przez lekarzy, już tutaj w Polsce, w powiecie. Dostęp do opieki medycznej uchodźcy mają zapewniony, ale diagnoza, czy jej potwierdzenie to nie wszystko – potrzebne są leki, czyli pieniądze na zrealizowanie recept. Samorząd powiatowy, nie ma możliwości prawnych by je sfinansować. Stąd nasza prośba o wsparcie tej właśnie zbiórki.
Ta zbiórka jest bardzo celowa – jest dla osób, które przebywają w miejscach zakwaterowania powiatu piaseczyńskiego i potrzebują lekarstw, mają recepty, ale – ze względu na brak pieniędzy – nie mogą ich zrealizować.
Numer konta Fundacji Pomóż Dorosnąć: 19 1090 1694 0000 0001 2224 0966 z dopiskiem „leki”.
https://www.rp.pl/prawo/art35764781-ukraincy-kupia-niezbedne-leki-w-polsce-nawet-jesli-nie-maja-recepty
znajoma dostała leki dla Ukrainek bez recepty, trzeba bylo podac miejsce zamieszkania w Polsce i opakowanie leku, ktory dana osoba brala wczesniej
Już PiS SZYKUJE USTAWĘ, będą pieniądze na wszystko,rząd panuje nad wszystkim, a ludzie niech nie przeszkadzają I NIE SIEJĄ PROPAGANDY putina, tak powiedział w sejmie Pan Kowalczyk z PiS.
„Mają recepty, ale nie mają pieniędzy! Zbiórka pieniędzy na leki dla uchodźców.”
====================================
Z pewną taką nieśmiałością pozwolę sobie zauważyć, że w naszym pięknym kraju żyje także parę milionów Polaków, których nie stać na wykupienie przepisanych im leków. Często od lat ich nie stać i nikogo zbytnio to nie obchodzi (really!).
Czy w związku z tym może wreszcie kogokolwiek zacznie także obchodzić los tych naszych biednych rodaków? Odpowiednie ministerstwa wreszcie „pochylą” się nad tym problemem? Jakieś zbiórki zostaną ogłoszone i wszyscy bogatsi Polacy ofiarnie pospieszą z pomocą?
Nie, moi drodzy. Dbanie o potrzebujących Polaków nie jest w modzie.
Wniosek? Ubodzy, bezdomni, bezrobotni Polacy, jeśli mają odrobinę oleju w głowie, powinni czym prędzej przyjąć obywatelstwo ukraińskie.
P.S. Od 1989 r. nikomu nie udało się przeforsować pomysłu, żeby bezrobotni poszukujący pracy mogli poruszać się środkami komunikacji publicznej za darmo, nawet tylko wtedy, gdy udają się na jakąś „rozmowę kwalifikacyjną”.
Jednocześnie na tychże bezrobotnych wymuszano „aktywne” poszukiwanie pracy, polegające np. na tym, że bezrobotny – żeby utrzymać status bezrobotnego – musiał zwiedzić ileś tam firm i uzyskać w nich potwierdzone pieczątką i podpisem zaświadczenie, że nie ma tam dla niego roboty (kuźwa, za taki pomysł na „zmniejszenie bezrobocia” kiedyś jakaś kierowniczka jakiegoś Urzędu Pracy otrzymała nagrodę i było to pochwalnie nagłośnione w mediach!).
Bezrobotni Polacy (często już bez prawa do zasiłku, bo w Polsce prawo do zasiłku ma tak z 5 – 10% bezrobotnych) musieli więc płacić za bilety, żeby jeździć po całym powiecie i zbierać pieczątki, że nigdzie nikt nie chce ich zatrudnić. Dla kogoś, kto nie ma żadnych dochodów i oszczędności to naprawdę może być problem…
Jak nie uzbierali odpowiedniej ilości, to ich wywalano z rejestru bezrobotnych i tracili uprawnienia z tym związane – np. do bezpłatnej opieki medycznej.I o to właśnie chodziło!
Myślicie, że teraz jest jakoś inaczej? No to pytajcie w Powiatowym Urzędzie Pracy.
No i mamy wojnę na Ukrainie. Jak jest wojna, to są uchodźcy. Jak są uchodźcy, to są i różni fałszywi uchodźcy, kombinatorzy, którzy wykorzystują sytuację, żeby nie tylko wyemigrować, ale jeszcze załapać się na przywileje „na uchodźcę”.
Obecnie zarówno ukraińscy uchodźcy, jak Ukraińcy mieszkający w Polsce od lat (niekiedy całkiem zamożni) oraz kombinatorzy, nie narzekający raczej na biedę, korzystają w Polsce z przywilejów, o jakich tutejsi Polacy, także ci najbiedniejsi i najbardziej sponiewierani przez los, nigdy nie mogli – i nadal nie mogą! – nawet zamarzyć. W środkach komunikacji publicznej zaroiło się od Ukraińców, którym fundujemy bezpłatne przejazdy. Korzystają z tego oczywiście na ogół nie jacyś uchodźcy, ale Ukraińcy mieszkający tu od lat. Prawdziwi biedni uchodźcy, nie mający się gdzie podziać, siedzą przecież na dupach w jakichś ośrodkach, bo niby gdzie mają jeździć? Z przywileju korzystają ci, którzy mieszkają w Polsce od lat oraz ci, którzy jadą do rodzin w Polsce lub innych krajach Zachodu (ergo: ktoś może opłacić bilet).
Ukraińcy w Polsce (jako „uchodźcy”) zostali też in gremio objęci bezpłatną opieką medyczną. OK, prawdziwi uchodźcy powinni mieć dostęp do opieki medycznej. Tyle, że w Polsce bezpłatna opieka medyczna nie przysługuje nawet wszystkim obywatelom RP (nie wierzycie? – sprawdźcie!)! Czyli każdy Ukrainiec w Polsce ma, a Polak niekoniecznie. A kto ten system finansuje? Polacy oczywiście. Ukraińcy troszkę też, ale to tylko ci, którzy są legalnie zatrudnieni i płacą składki ZUS – czyli nieliczna mniejszość.
W ten sposób we własnym kraju stajemy się obywatelami II kategorii.
Żeby przynależeć do I kategorii, trzeba przyjąć obywatelstwo ukraińskie. Walcie więc jak w dym w tej sprawie do ambasady ukraińskiej 🙂
Nie sposób nie zgodzić się z Twoim komentarzem…
Jest to zarazem przykre jak i przygnębiające…
Szkoda ze tak ochoczo nie kupują lekow emerytom/rencistom którzy często wybierają między lekami a jedzeniem ..
+1 W punkt! Dokładnie
Serio. Zazdrościsz wsparcia ludziom których wojna wygnała z domu bez grosza przy duszy?
Płyny do płukania jako pierwszej potrzeby?Dla kogo?
Przy duszy może i grosza nie mają, ale na kontach w banku…. Przecież na Ukrainie też musieli za coś żyć wątpię aby kasę w skarpecie trzymali. W Polsce są przecież kantory i bankomaty. Jestem za tym aby im pomóc ale wszystko musi mieć swoje granice nie możemy popadać ze wskrajności w skrajność.
To spróbuj sprzedać hrywny.
To spróbuj zainteresować tematem UE i USA, aby zaradzili temu… Dlaczego biedna Polska ma wszystko finansować i brać na swój kark? Gdzie bogate Niemcy, gdzie Francja?
W imię czego Złoty ma się osłabiać względem Euro? Glapiński już i tak zbyt dużo nadrukował… To są kwestie globalne i takie sprawy jak osłabienie Hrywny i ratowanie kursu powinno się ustalać na ogólnoświatowym szczeblu… Zapytaj się mądrych głów w Brukseli dlaczego nic w tej kwestii nie robią. To nie jest wina Polski, Polska nie ma nic do kursu aktualnego Hrywny. Myśl głową!
Dokładnie, pomagać, ale w granicach rozsądku, a nie tak, aby później przez wiele lat obciążać konsekwencjami obecnych działań obywateli Polski – wyłącznie obywateli Polski.