PIASECZNO Martyna Duda i Mateusz Turzyński mieszkają z dwójką małych dzieci w mikroskopijnym lokalu socjalnym przy ul. Ceramicznej 2 w Gołkowie. Ich trudną sytuację opisywaliśmy już dwukrotnie. Teraz jednak pojawiła się możliwość, aby zamienić zajmowany przez nich pokój na 22-metrowe mieszkanie

Niewielki pokoik zajmowany przez 4-osobową rodzinę lśni czystością.
– Niedawno go pomalowałem, aby dzieciom było przyjemnie tu przebywać – mówi z dumą Mateusz Turzyński. – Jednak cały czas cierpimy na niewystarczającą ilość miejsca…

Radzą sobie jak mogą

W pokoiku stoją fotel, sofa, szafka, telewizor. Więcej sprzętów się nie zmieści. Dlatego lodówkę pani Martyna wystawiła na korytarz. Kuchenka znajduje się natomiast w pomieszczeniu, z którego mogą korzystać także inni lokatorzy.
– Martyna śpi z dwójką dzieci na sofie, ja rozkładam sobie materac – mówi Mateusz Turzyńki. – Najbardziej mniej boli, że 8-letnia córka nie ma gdzie odrabiać lekcji.
Od jakiegoś czasu gmina zapewnia, że jak tylko pojawi się taka możliwość, przyzna rodzinie większe mieszkanie. Sytuacja poprawi się być może pod koniec roku, kiedy to przy ulicy Świętojańskiej zostaną oddane do użytku dwa budynki z 69 lokalami. Martyna Duda i Mateusz Turzyński nie chcą jednak tak długo czekać. Tym bardziej, że jak twierdzą, nie wierzą w dobrą wolę gminy.

Światełko w tunelu

Nieoczekiwanie kilka dni temu pojawiła się, przynajmniej teoretycznie, możliwość rozwiązania problemów mieszkaniowych rodziny z Ceramicznej.
– Mój chrzestny, któremu kiedyś przydzielono przy Ceramicznej 22-metrowe mieszkanie, dał mi klucze mówiąc, że nie będzie tu więcej mieszkał – relacjonuje Martyna Duda. – Moglibyśmy je wysprzątać i zająć. Mateusz Turzyński oczekuje, że gmina wcześniej przeprowadzi w kompletnie zdewastowanym lokalu remont.
– Nas po prostu na to nie stać – ucina.
Gdy otwiera jednak drzwi do opuszczonego lokum, w jego oczach pojawia się błysk.
– Tu moglibyśmy zrobić pokój dla dzieci, a tu jest miejsce na normalną kuchnię – pokazuje. – Obok jest też łazienka. Moglibyśmy dać tu drzwi i wstawić prysznic. Rozmawiałem już z sąsiadką. Mówi, że nie ma nic przeciwko temu.

Martyna Duda wyjaśnia, że lokal pod numerem 14 stoi pusty już od trzech lat. Twierdzi, że osoba, która w nim mieszkała, czynszu nie płaciła przynajmniej od lat pięciu.
– Teraz moglibyśmy go zająć, ale gmina nie chce się na to zgodzić – rozkłada bezradnie ręce. – Mówią, że takie operacje robi się przez sąd. A to może przecież trwać nawet kilka lat. Tymczasem tu sytuacja jest prosta, wystarczy tylko trochę dobrej woli…
Anna Grzejszczyk z gminnego wydziału promocji poinformowała nas, że w tej chwili gmina… nie dysponuje żadnym wolnym lokalem położonym przy ul. Ceramicznej 2 w Gołkowie.
– W stosunku do jednego lokatora podjęliśmy kroki prawne o wydanie lokalu na drodze postępowania sądowego – dodaje Anna Grzejszczyk. – Do czasu wydania lokalu przez obecnego lokatora nie możemy nim dysponować i wskazywać osoby do zamieszkania. Gmina zna trudną sytuację mieszkaniową tych państwa i będzie się starała pomóc im w miarę posiadanych możliwości lokalowych.

Tomasz Wojciuk