PIASECZNO – Parkowe alejki po roztopach i deszczu wyglądają po prostu koszmarnie – uważa Krzysztof Glinka. – Przynajmniej główne ciągi powinny zostać wyłożone kostką

W ostatnim czasie Park Książąt Mazowieckich przy ul. Chyliczkowskiej został zrewitalizowany (w tym roku modernizowany ma być jeszcze staw). O parkowych alejkach, które nie przypadły jednak do gustu mieszkańcom, pisaliśmy już kilkukrotnie. Przed miesiącem na pokrywające je błoto i wodę skarżył się Stanisław Perłowski. Okazuje się jednak, że niezadowolonych jest więcej. Do naszej redakcji zaczęli dzwonić emeryci, młodzież i młode mamy, które często spacerują po parku z dziećmi. Wszyscy mówili to samo: w okresie od jesieni do wiosny alejki są pokryte wodą i błotem, zaś latem w parku niemiłosiernie się kurzy.
– Dziwne, bo ze ścieżkami na Górkach Szymona – mimo że wyglądają tak samo – wszystko jest w porządku – twierdzi pan Mariusz. – Może w parku zastosowano jakiś inny materiał…
– Wymyślona przez urzędników nawierzchnia nie sprawdza się – dodaje Krzysztof Glinka.
– Po przelotnym opadzie śniegu z deszczem nie dało się tamtędy przejść. Książęca nazwa do czegoś zobowiązuje, sądzę że park powinien zostać dopracowany.
– Sprawdzimy to i jeśli mieszkańcy rzeczywiście mają rację, wspólnie zastanowimy się nad rozwiązaniem problemu – deklaruje burmistrz Daniel Putkiewicz. – Przypominam, że park był modernizowany pod ścisłym nadzorem konserwatora, któremu zależało na zachowaniu jego zabytkowego charakteru. Nie mogliśmy zrobić nawet krawężników, a co dopiero utwardzonej nawierzchni. Ścieżki zostały jednak wyprofilowane i mają spadki, dlatego woda powinna z nich spływać.

TW