PIASECZNO Hanna Konopka od kilku lat apeluje do starostwa o poprawę stanu chodnika wzdłuż ulicy Julianowskiej, pomiędzy ulicami Chyliczkowską a Techniczną. Starostwo deklaruje, że rozpocznie budowę ciągu jesienią

– Jest to udręka szczególnie dla osób starszych – skarżyła się ponad dwa lata temu w rozmowie z nami Hanna Konopka. – Ten chodnik wygląda tak, jakby chodziły po nim słonie. Już dwa razy się tam przewróciłam, omal nie złamałam nogi. Niedługo Wszystkich Świętych, jak ja będę chodziła tędy do cmentarza?
Starostwo informowało wówczas, że koszt remontu najgorzej wyglądającego odcinka ciągu może kosztować około 200 tys. zł. Niestety, do tej pory nic nie zrobiono.
– Mam 80 lat i boję się po tym chodniku chodzić, na szczęście mieszkańcy wydeptali ścieżkę wzdłuż przydrożnych płotów. Ona jest znacznie bezpieczniejsza – dodaje nasza mieszkanka. – Gdybym była młodsza, poszłabym do starostwa i ich tam wszystkich nieźle skrzyczała…
Ksawery Gut z zarządu powiatu, który odpowiada za inwestycje, poinformował nas, że przygotowania do remontu nawierzchni na ulicach Julianowskiej, Przesmyckiego oraz remontu chodnika są mocno zaawansowane.
– Nie chcemy wchodzić z robotami w tej chwili, bo Skanska zamknęła skrzyżowanie przy cmentarzu i rozpoczęcie robót oznaczałoby kolejne utrudnienia komunikacyjne – mówi. – Mamy już jednak kupione materiały i czekamy. Nowe nawierzchnie musimy zrobić do końca października. Remont chodnika też na pewno rozpocznie się jesienią.

TW