PIASECZNO W ciągu ostatnich kilku miesięcy na stacji kolejki wąskotorowej, która o tej porze roku nie prowadzi przewozów pasażerskich, wyremontowano kilka wagonów i odmalowano drezynę. Zapytaliśmy, kiedy na tory wróci parowóz px48, wydzierżawiony dwa lata temu od Stacji Muzeum
Parowóz px48 wrócił do Piaseczna z wielką pompą.
– Odzyskaliśmy symbol miasta – cieszył się burmistrz Daniel Putkiewicz. Ciuchcia miała przejść gruntowny remont i wrócić na szlak w 2020 roku. Nic z tych planów jednak nie wyszło. Udało się natomiast oszacować koszty naprawy, którą wyceniono na około 750 tys. zł. To duża kwota. Tym bardziej biorąc pod uwagę obecną sytuację pandemiczną i fakt, że w ubiegłym roku kolejka realizowała przewozy pasażerskie w ograniczonym zakresie (ten rok może być zresztą podobny).
– Na domiar złego właśnie upada ostatni w naszym kraju zakład, który mógłby dokonać remontu parowozu – mówi Michał Duraj, wiceprezes zawiadującego wąskotorówką Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej. – Najbliższe takie warsztaty znajdują się w Niemczech i w Czechach.
Zapytaliśmy burmistrza Daniela Putkiewicza, czy gmina wesprze finansowo remont parowozu.
– Będziemy starali się pozyskać na ten cel jakieś fundusze zewnętrzne – mówi burmistrz.
– Stację wąskotorówki na pewno trzeba doinwestować. Jednak pamiętajmy, że jest tam sporo potrzeb. Parowóz jest tylko jedną z nich.
Póki co na stacji sukcesywnie trwa remont taboru. Niedawno odnowiono platformę, która była wcześniej wagonem towarowym, a teraz zostanie przeznaczona na cele edukacyjne (będą odbywały się na niej lekcje historii). Oprócz tego odmalowano dwie wojskowe cysterny, służące wcześniej do przewozu paliwa lotniczego na lotnisko wojskowe w Nowym Mieście nad Pilicą i drezynę Wmc, która zyskała również nowe oświetlenie.
TW