GÓRA KALWARIA Przy szkole podstawowej w Czachówku otwarto salę gimnastyczną i nowe klasy. Na takie warunki do nauki pokolenia miejscowych uczniów i nauczycieli czekały 80 lat
Uroczystość, którą zorganizowano tydzień temu była jednocześnie obchodami jubileuszu placówki. Anna Giernacka, dyrektor szkoły, nie kryła radości z zakończenia inwestycji, która kosztowała nieco ponad 3 mln zł i była przeprowadzona niezwykle sprawnie. Nową część szkoły a także nowoczesne ogrzewanie placówki zrealizowano w zaledwie rok (choć przygotowania do budowy trwały 11 lat).
– Nawet najpiękniejsze słowa podziękowania nie są w stanie oddać tego, jak wielką radość ta sala sprawia całej społeczności szkolnej. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mamy najpiękniejszy obiekt sportowy w gminie Góra Kalwaria – mówiła pani dyrektor wręczając burmistrzowi Dariuszowi Zielińskiemu fotoksiążkę będącą relacją z budowy obiektu, w której – w podziękowaniu – złożyli podpisy wszyscy uczniowie placówki.
Gospodarz gminy podkreślał, w jak trudnych warunkach przyszło edukować się czterem pokoleniom uczniów z Czachówka.
– Początki szkoły przypadły na bardzo trudne czasy, kiedy państwo się odbudowywało. Ale tutejsi mieszkańcy cały czas mieli na myśli funkcjonowanie tej placówki, nie oczekując przy tym pochwał. Dla nich wynagrodzeniem była lepsza przyszłość, która w końcu nadeszła – stwierdził. Burmistrz przypomniał też, że kiedy w 1996 roku gmina przejmowała szkoły, były one w opłakanym stanie. Obecnie, dzięki „determinacji samorządu”, stały się wizytówką gminy. – Życzę wam, abyście z tego skarbu, który wam dziś przekazujemy odpowiednio korzystali – powiedział do uczniów na zakończenie.
Powrotów do przeszłości było więcej. Biorący udział w uroczystości ks. Dariusz Gugała zaczynał naukę w Czachówku równo 50 lat temu. – Myśmy chodzili na lekcje po błocie – wzdychał. Absolwentem tej placówki był również – do czego przyznał się w piątek – Sylwester Puchała, wójt Prażmowa. – Ja postawiłem swoje pierwsze kroki na jej progu 54 lata temu – przebił ks. Gugałę. Zachwytu salą nie kryły biorące udział w otwarciu sportsmenki. Joanna Kaczor, brązowa medalistka mistrzostw Europy w siatkówce, przekazała społeczności szkolnej reprezentacyjną koszulkę życząc, aby któryś z uczniów kiedyś przywdział podobną. Z kolei Erwina Ryś-Ferenc, czterokrotna olimpijka i wielokrotna mistrzyni Polski, Europy i świata w łyżwiarstwie szybkim przekonywała, że nowa sala jest doskonałym miejscem do rozpoczęcia prawdziwej przygody ze sportem.
– Gdybym kiedyś nie zaczęła od gimnastyki sportowej w hali, a potem jazdy na łyżwach, nigdy nie zostałaby mistrzynią – podkreślała.
Aby uczniowie mogli przebierać w dyscyplinach, wicestarosta Arkadiusz Strzyżewski i wójt Prażmowa przekazali im zestawy piłek i paletek. W prezencie placówka otrzymała także obraz przedstawiający jej patrona – ks. Jana Twardowskiego oraz św. Jana Pawła II. Przekazując go, i święcąc nowy obiekt, bp Michał Janocha przypomniał dwa wiersze ks. Jana, m.in. znany „Spieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą”.
Uczniowie podziękowali za nową salę tak, jak umieli najlepiej – tańcząc i śpiewając. Tego dnia w nowej sali gimnastycznej na pewno pobito jeden rekord – w szybkości z jaką zniknął ogromny, urodzinowy tort, który wprowadzono na zakończenie uroczystości.