KONSTANCIN-JEZIORNA W maju rozpoczął się remont amfiteatru w Parku Zdrojowym, który pierwotnie miał potrwać do września. Prace jednak przeciągną się, bo naprawa będzie poważniejsza niż wcześniej zakładano

Konstrukcja oddana do użytku w 2009 roku do bezproblemowych na pewno nie należy. Już w 2012 roku gmina musiała planować w amfiteatrze pierwsze prace naprawcze. Chodziło wówczas o naprawę gnijących, drewnianych elementów, które podczas budowy nie zostały odpowiednio zabezpieczone. Nie najlepszym rozwiązaniem architektonicznym okazały się również zabezpieczenia znajdującego się naprzeciwko sceny nasypu. Ziemia pod ciężarem widowni zaczęła się osuwać. Trzeba było więc naprawić i wzmocnić nasyp. Teraz przyczyną remontu była stojąca w podziemiach muszli koncertowej woda.
– Niestety, podczas prac odkrywkowych wyszły na jaw nowe fakty. Teraz rozmawiamy z wykonawcą o ewentualnej zmianie technologii uszczelniania – mówi wiceburmistrz Ryszard Machałek. Chodzi o uszczelnienie podziemia konstrukcji, do którego od strony betonowej ławy podchodzi woda.
– Teraz po latach trzeba powiedzieć wprost, że zastosowana w amfiteatrze technologia się nie sprawdziła – przyznaje wiceburmistrz.
Prace naprawcze pierwotnie miały potrwać do września, jednak wszystko wskazuje na to, że się przedłużą. Gmina chce zakończyć remont jeszcze w tym roku. W tym sezonie wszystkie koncerty będą więc odbywały się w Hugonówce.

TW