TARCZYN O dużym szczęściu może mówić troje mieszkańców domu przy ul. Bronisława Reszki w Tarczynie, w porę wyszli na zewnątrz. Z piecyka gazowego w łazience ulatniał się tlenek węgla
Kiedy straż pożarna – wezwana w poniedziałek o godz. 20.50 – przybyła na miejsce, mieszkańcy byli już pod opieką ratowników medycznych. W wyniku przeprowadzonych badań pracownicy pogotowia zdecydowali, że do szpitala na obserwację zostanie zawieziona tylko nastolatka.
Strażacy weszli do domu z detektorem tlenku węgla. Urządzenie wyczuło trujący czad w łazience.
– Po wyłączeniu piecyka gazowego i przewietrzeniu mieszkania, stężenie tlenku węgla spadło do zera – informuje st. kpt. Łukasz Darmofalski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie.
Zima się kończy i wraz z nią sezon grzewczy, co oznacza, że maleje zagrożenie zatrucia się bezwonnym i niewidocznym gazem. Od jesieni w powiecie piaseczyńskim doszło do 8 zdarzeń, w czasie których wykryto tlenek węgla. W ich wyniku pięć osób trafiło do szpitali. Na Mazowszu takich sytuacji było 145, aż siedem osób poniosło w nich śmierć.