PIASECZNO Podczas ostatniej sesji rady miejskiej radna Renata Mirosław zwróciła uwagę na zbyt małą liczbę patrolujących miasto policjantów. Ich niedobór doskwiera mieszkańcom zwłaszcza w weekendy wieczorem, kiedy to daje o sobie znać hałaśliwie zachowująca się młodzież
– Życie mieszkańców centrum miasta zakłóca w weekendy klub Endorfina – mówiła radna Renata Mirosław. – Młodzież zajmuje ławki i skwerki przy ul. Puławskiej i za Rossmannem, głośno się przy tym zachowując.
Radna opowiadała, że przy okazji dochodzi także do różnego rodzaju ekscesów, w tym tłuczenia butelek, a nawet bójek. Policja podobno zagląda w te rejony rzadko, a na przyjazd radiowozu czasami trzeba czekać nawet 45 min. Ponadto niektóre miejsca w centrum są nieoświetlone, co dodatkowo ma zniechęcać do podejmowania interwencji funkcjonariuszy.
– Wnoszę o dodatkowe patrole w weekendy oraz większą liczbę policjantów – postulowała Renata Mirosław. Pojawił się też pomysł, aby bardziej korzystać z usług straży miejskiej.
– Czy straż miejska mogłaby funkcjonować przez całą dobę? – pytała radna.
Burmistrz Daniel Putkiewicz podkreślił, że gmina przeznaczyła już pewną pulę środków na współpracę i wspieranie działań policji (ponad 100 tys. zł).
– Zwiększenie tej kwoty spowoduje zmniejszenie liczby zadań inwestycyjnych – dodał. – Konieczne jest natomiast wzmacnianie straży miejskiej.
Renata Mirosław zasugerowała, aby zwrócić się do komendanta stołecznego policji o zwiększenie liczby policyjnych etatów, że miałoby przełożyć się to na większą liczbę patroli.
TW
cóż to za młodzież?! siedzi i sie głosno zachowuje? faktycznie dzicz… 😉 pewnie czasem ktoś kogoś szturchnie,a butelka kazdemu moZe upasć… skąd ta pani wie ze specjalnie stłukli?
rozumiem, zeby tam ćpali i wbijali innym strzykawki.. mordowali, gwałcili, wybijali szyby czy coś w tym stylu… ale cytuje; Młodzież zajmuje ławki i skwerki przy ul. Puławskiej i za Rossmannem, głośno się przy tym zachowując… Zeby od razy szczuć ich policją? brawo…
Raczej radna miała na myśli hołotę co drze ryja do godzin porannych ludziom pod oknami, rzyga na chodnikach i załatwia swoje potrzeby gdzie tylko się zachce. Nie rozumiem dlaczego bronisz takich zachowań? Być może nie widziałaś jak to wygląda w rzeczywistosci albo sama bierzesz w tym udział. Zrozumiałe jest że można się spotkać i napić piwa, jednak wolność jednych nie może być kosztem drugich.
Rzeczywiście, niebezpiecznie prawie jak w Compton.
Zamlnąć ten zasrany klub sama patologia tam naćpani napici syf bród i żenada szukają tylko dymu itp zamknąc ten burdel
Pani Danusiu ja tez bym chciala aby ten klub zamknieto, moze razem podzialamy?
Pewnie postawcie kościół w tym miejacu najlepiej jezu co za ludzie
ja bym natomiast zajrzał na ulice fabryczną…. tam cały czas jest dewastowany blok i klatka gdzie juz są bójki, gdzie rujnują klatki i drzwi, a wszyscy sie boja interweniować. alkohol i narkotyki cały czas, a policja wszystko gdzieś