PIASECZNO W chodniku przy skrzyżowaniu ul. księcia Janusza I Starego (dawna 17 stycznia) ze Staropolską powstała długa wyrwa, stwarzająca zagrożenie dla przechodniów zwłaszcza po zmroku
We wrześniu ubiegłego roku chodnik wzdłuż ul. księcia Janusza I Starego został zdemontowany. Wielu mieszkańców myślało, że to zwiastun zapowiadanego od dawna remontu drogi. Nic z tych rzeczy. Szybko okazało się, że prace prowadził zakład energetyczny, który wkopywał pod chodnikiem kable. Po wykonaniu robót chodnik został przywrócony do poprzedniego stanu. Generalnie został wykonany jak należy, z wyjątkiem miejsca przy ul. Staropolskiej.
– Jakiś czas temu w chodniku „otworzyła się” pułapka na pieszych – zaalarmowała nas kilka dni temu Agnieszka Brzezińska. – Ciekawe czy wykonawca robót wie, co tam się porobiło? I czy będzie chętnie płacił odszkodowania, jak ludzie połamią sobie nogi…
Dziura w chodniku nie jest może dramatycznie głęboka, jednak płyty pozapadały się nierównomiernie. Ich układ sprawia, że w tym miejscu łatwo skręcić sobie nogę. O usterce w chodniku poinformowaliśmy gminny wydział infrastruktury i transportu publicznego. Urzędnicy obiecali sprawdzić to miejsce i doprowadzić do usunięcia zapadliska.
TW