Nierówna walka z zimą. Nasze służby robią, co mogą

9

PIASECZNO Od dwóch tygodni gmina stara się zapewnić bezpieczeństwo kierowcom i pieszym, regularnie odśnieżając drogi i chodniki. Czasami nie jest to jednak proste, bo zima nas w tym roku nie rozpieszcza…


Za nami największa chyba w tym roku gołoledź. Marznący deszcz najbardziej dał się we znaki pieszym korzystającym z chodników, bo drogi zostały „posolone” w pierwszej kolejności. Burmistrz Daniel Putkiewicz przekonuje, że gmina dobrze przygotowała się do zimowego utrzymania dróg. Już w sierpniu została zawarta umowa z firmą AG-Comlex. Dzięki temu do dyspozycji cały czas jest 7 pługoposypywarek, cztery brygady po 6 pracowników każda do usuwania śniegu i lodu z chodników oraz koparka z pługiem do usuwania zdarzeń specjalnych. Działania związane z odśnieżaniem koordynuje gminny wydział utrzymania infrastruktury, czuwając przez całą dobę nad stanem nawierzchni.
– Chodzi o to, aby racjonalnie gospodarować środkami – przekonuje burmistrz Daniel Putkiewicz. – Jednorazowe oczyszczenie 400 km gminnych dróg to koszt 80 tys. zł, a najważniejszych ciągów – 26 tys. zł.
W monitorowaniu bieżącego stanu dróg pomagają także sołtysi. To oni często wskazują newralgiczne miejsca, które obejmowane są szczególnym nadzorem.
Mimo że dobrze przygotowaliśmy się na nadejście zimy, należy brać pod uwagę nieprzewidywalność przyrody – uczula Daniel Putkiewicz. – Będziemy usuwać śnieg i lód tak szybko, jak to tylko możliwe. Jednak w jednej chwili nie oczyścimy wszystkich dróg i chodników. Dlatego apeluję do mieszkańców o wyrozumiałość i ostrożność.

TW

9 KOMENTARZE

  1. To ile już w tym roku gmina wydała na odśnieżanie tych wszystkich newralgicznych ciągów? A ile jest wśród mieszkańców gminy połamanych nóg i rąk? nie mówiąc o stłuczeniach.

  2. Dziwnym trafem w zalesiu obok domku pana burmistrza wszystko odśnieżone na tip top, w centrum Piaseczna dzisiaj rano szło połamać się

  3. Ulice w pobliżu państwowej straży pożarnej w Piasecznie od pierwszego śniegu nie widziały wspomnianych pojazdów. Żeromskiego owszem odśnieżona,czarna. Ale chodnik wzdłuż ogrodzenia oligocenu to jest dramat! A odpowiada gmina za to . Ulica Staszica też wyglądała słabo w porównaniu z Żeromskiego. Kauna i bliskie ulice też tragiczne (mieszkam na jednej z ulic i w ubiegłym tygodniu ani razu nie przejechała odśnieżarka )

    • Przeprowadź się do Afryki i będziesz mieć wszysto czarne i suche, tu jest Polska i grudzień a ledwo śnieg poprószył i wielka tragedia..
      Pewnie lepiej tony soli sypać co? I zatrudnić z Twoich dodatkowych pieniędzy 5 razy więcej ludzi do odśnieżania że jak w nocy śnieżyca byś o 7 mej miał dywan rozłożony pod blokiem:):):)
      To ile chcesz płacić dodatkowo miesięcznie na utrzymanie czarnych chodników?

  4. Ciekawa sprawa, że TRZEBA odśnieżać ulice, a chodników już NIE.
    Bardzo często podczas odśnieżania ulic śnieg spychany jest na chodniki i tam spokojnie sobie zalega.
    Ciekawe jak te sprawy mają się w Norwegii lub Finlandii?

  5. Ja pierdziu co za naród, troszkę śniegu w grudniu w Polsce i płacz i narzekanie… To nie Afryka, ciekawe jakbyście dali radę w zimie jakbyście przenieśli się kilkanaście lat wcześniej gdzie śniegu było często równo z płotem:):)
    Powiedzcie mi gdzie te trudne warunki jak na Polską zimę????;)
    Bo tu ledwo śnieg poprószył:)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię