PIASECZNO Od października przy ulicy Kościuszki 47A można spróbować autentycznych dań i smaków zza Morza Kaspijskiego. Wszystko za sprawą restauracji Lazzat, którą prowadzi sympatyczne małżeństwo z Uzbekistanu
Właścicielka restauracji, Zulkhumor Matyakubova (nazywana w Polsce „Panią Zosią”), wcześniej pracowała w lokalu gastronomicznym przy Placu Wilsona w Warszawie. W stolicy poznała swojego męża, z którym zdecydowała się otworzyć restaurację w Piasecznie. Słowo Lazzat oznacza „smacznego”. Zarówno na miejscu, jak i na wynos, można przy Kościuszki spróbować oryginalnych dań kuchni uzbeckiej – między innymi różnego rodzajów pierogów (somsa, barak, gumma), smażonej ryby czy szaszłyków mięsnych. Oprócz dbania o odpowiednią jakość potraw (między innymi dzięki ręcznie wyrabianemu przez właścicielkę makaronowi), ma to być docelowo miejsce coraz bardziej przypominające prawdziwy kawałek Uzbekistanu.
– Planujemy stopniową zmianę wystroju lokalu, obecność tradycyjnych uzbeckich strojów i uzupełnienie kuchni o gliniany piec tandoor – zapowiada Pani Zosia. – Chcemy tu czuć klimat naszego kraju.
A jak piasecznianie przyjęli egzotyczną, dla większości z nich, kuchnię? Okazuje się, że bardzo pozytywnie, bo restauracji stale przybywa klientów. Co zamawiają najczęściej?
– Wszystkiego po trochu – cieszy się właścicielka. – Goście chętnie pytają też o nasze zwyczaje, a ja o nich opowiadam. W lokalu organizujemy również imprezy okolicznościowe.
Lazzat jest otwarty siedem dni w tygodniu od godziny 8 do 22. Na miejscu można płacić zarówno kartą, jak i gotówką.
Tyl.
POLECAM byłem jadłem super świeże i dobre a Baranina jest z Barana ! a nie wołowiny oryginalne i dobre jedzenie
A po jedzonku może obejrzec jakiś film 😀
polecam super jedzonko! Jadłem i moge polecić