LESZNOWOLA Wczoraj po południu w Miejscu Straceń przy ul. Jarzębinowej w Magdalence, odbyły się obchody 77. rocznicy rozstrzelania 223 więźniów warszawskiego Pawiaka, którzy w większości należeli do organizacji konspiracyjnych
Na miejsce kaźni jak co roku przybyli przedstawiciele lokalnych samorządów, kombatanci, byli więźniowie Pawiaka, harcerze, strażacy, żołnierze oraz młodzież z miejscowych szkół. Utarło się, że co roku uroczystość przygotowuje inna szkoła. Tym razem była to podstawówka w Nowej Iwicznej. Mimo że padał deszcz, nikt się tym nie przejmował, pragnąc upamiętnić tragedię, do której doszło na terenie Magdalenki dokładnie 77 lat temu.
Egzekucje więźniów Pawiaka rozpoczęły się 28 maja 1942 r. około godz. 3 nad ranem. 201 mężczyzn i 22 kobiety zostało przywiezionych na miejsce gestapowskimi budami. Kilka dni wcześniej Niemcy wytypowali odpowiednie ich zdaniem miejsce, informując służby leśne, że zamykają cały obszar ze względu na ćwiczenia wojskowe. Do lasu nie mogła też wchodzić miejscowa ludność. Dzień przed egzekucją w Magdalence zjawił się oddział Wehrmachtu. Nieopodal duktu leśnego biegnącego w kierunku Lesznowoli żołnierze wykopali trzy duże doły.
Wyrywani ze snu więźniowie od początku zdawali sobie sprawę, że dzieje się coś niedobrego, bowiem nie pozwolono im się ubrać, zabrać rzeczy osobistych i jedzenia. Od samego rana mieszkańcy Magdalenki słyszeli strzały, które ucichły dopiero około godz. 14. Skazańców mordowano strzałami w pierś lub w tył głowy. Przeprowadzone po wojnie ekshumacje wykazały, że część rannych zakopano żywcem. Na miejscu kaźni posadzono las brzozowy. Jednak zrobiono to na tyle niechlujnie, że zbrodnia szybko wyszła na jaw.
– Od wielu już lat spotykamy się tu, by złożyć hołd ofiarom drugiej wojny światowej – mówiła podczas uroczystości Maria Jolanta Batycka-Wąsik, wójt Lesznowoli. – Historia naszego narodu jest dramatyczna, pełna męczeństwa, ale i heroizmu. Oby ta lekcja historii nigdy się nie powtórzyła. Dziękuję wszystkim za obecność. Wspomnienia i pamięć są naszą siłą.
Następnie odbył się apel poległych, po którym pod tablicą pamiątkową złożono wieńce i zapalono znicze. Później odbyła się uroczysta msza święta w intencji poległych. Obchody zwieńczyły występy artystyczne.
Tomasz Wojciuk