PIASECZNO Przy ulicy Sikorskiego, naprzeciwko Titanica, w krótkim czasie powstał zamknięty parking i dwa fragmenty niedokończonego ogrodzenia. – Wkrótce ogrodzimy cały parking i pobliski sklep – zapowiada Stanisław Zawadzki, prezes zawiadującej terenem Spółdzielni Mieszkaniowej „Jedność”
Mieszkańcy bloków przy ul. Powstańców Warszawy i Sikorskiego denerwują się, że w ich sąsiedztwie pojawia się coraz więcej różnego rodzaju płotów i barier, utrudniając im swobodne przemieszczanie się.
– Niedawno zagrodzono szlabanami parking naprzeciwko Titanica – skarży się pan Andrzej. – Nie rozumiem do czego mają prowadzić takie działania. Sądziłem, że przestrzeń publiczna powinna być ogólnodostępna…
Stanisław Zawadzki prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Jedność” argumentuje, że spółdzielnia zagrodziła szlabanami swój teren.
– Teraz wzdłuż tego parkingu robimy ogrodzenie – dodaje. – Na razie wykonaliśmy jego fragment, bo zabrakło nam środków, ale prace będziemy chcieli sfinalizować w ciągu miesiąca. Parking musi zostać wygrodzony, bo teraz ludzie skracają sobie przez niego drogę rysując samochody. To niedopuszczalne.
Kolejny płot, utrzymany jednak w nieco innym stylu, powstaje na tyłach sklepu spożywczego obok parkingu. Okazuje się, że wykonanie ogrodzenia również zleciła SM „Jedność. Prezes Zawadzki tłumaczy, że w tym wypadku chodzi o to, aby na tyłach sklepu nie stali ludzie spożywający alkohol.
– W tym miejscu często dochodzi do różnego rodzaju ekscesów, trzeba położyć temu kres – wyjaśnia. – Poza tym skwer zamienił się w spacerniak dla psów, a wiele osób nie sprząta po swoich czworonogach… Poza tym chcemy, aby ludzie chodzili po chodnikach, bo w końcu do tego one służą, a nie wciąż przemieszczali się na skróty niszcząc zieleń.
TW
Wspaniale! Będzie jeszcze piękniej w tym pięknym mieście.
Komuna wraca, nie można chodzić po trawie. Szok. Za chwilę całe osiedle będzie można tylko podziwiać z okna bo będzie wszystko zagrodzone.
Panie Prezesie, jak żyć?
Nie ma co komentować tego specjalisty od wszystkiego….