PIASECZNO Do naruszenia nietykalności cielesnej jednego ze strażaków doszło w poniedziałek wieczorem przy strażnicy OSP Chojnów
W poniedziałek późnym wieczorem strażacy z OSP Chojnów powrócili do swojej siedziby po poszukiwaniach zaginionego 25-latka. Gdy ich wóz cofał wydając dźwięk „pikania” charakterystyczny dla dużych pojazdów i maszyn, zbulwersowało to jednego z sąsiadów. Mężczyzna uznał, że wóz strażacki zakłócił ciszę nocną i rzucił się na jednego z druhów. Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia do poszkodowanego ratownika.
– Doszło do naruszenia nietykalności cielesnej – potwierdza asp. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Atak na strażaka nastąpił ze strony jednego z mieszkańców pobliskich domów, który uznał że została zakłócana cisza nocna. W tej sprawie policja prowadzi postępowanie.
Ile czasu samochód musiał pikać, by sąsiad się wkurzył, ubrał, wyszedł i op…?
Strażacy nie są aniołkami. Pikanie można wyłączyć. Wystarczy odrobina dobrej woli i zrozumienia, że to może być uciążliwe.
Co Ty pierdolisz Sylwia. A Tiry nie posiadają takiego brzęczka cofania? Naćpal się pewnie i wyskoczył na strazaka agreor jeden. Co mu jeszcze przeszkadza szum wody w strumieniu?
Trzeba mieć nieźle zryty beret aby wyskakiwać do strażakow z łapami tylko dlatego że wozy pikaja podczas cofania. Polecam osrodek psychiatryczny i wspolczuje żonie takiego idioty.
Jaka karetka? Czy ktoś kto pisał artykuł rzetelnie opisał zdarzenie? To ,,pikanie” jest uciążliwe dla wszystkich dookoła i trwa już kilka lat. Poza tym dochodzą sygnały dzwiękowe nie tylko wyjącej kilkukrotnie syreny ale również trąbienie gdy wyjeżdżają i wracają niezależnie od pory dnia czy nocy. Pytam: czemu to ma służyć? Czy w dobie internetu i telefonów komórkowych tak trudno z tych narzędzi skorzystać i wysłać powiadomienia o potrzebie wyjazdu do zdarzenia?? Trzeba wyć, wkur…ać wszystkich dookoła, nie dać ludziom spokojnie spać?
Zapoznaj się z przepisami i dopiero zabieraj głos.
A jak ci przeszkadza pikanie i wycie syreny to pisz o zmianę ustawy i pojazdach uprzywilejowanych.
Nikt nie robi na złość tylko niestety przepisy takie mamy.
Ale pocieszę-na zachodzie jest jeszcze gorzej 🙂
Do ,,mieszkańca Chojnowa” – Nie jestem Sylwią
Jeszcze nic tu nie komentowałam ale jeżeli ktoś wzywa mnie tu po imieniu to proponuję też podpisać się z imienia. Karetki nie było, bo jakie jest uzasadnienie wzywania karetki do podbitego oka? Ja również proponuję zajrzeć do ustawy i poczytać czy jest mowa o trąbieniu na pustej drodze, chyba nawet pojazd uprzywilejowany tego nie powinien robić. Na koniec zastanawiam się czy Ci wszyscy komentujący ta wielka tragedię mieszkają przy straży, bądź mają dzieci, które za każdym razem się budzą z płaczem i przerażeniem najpierw do syreny, później do sygnałów dźwiękowych i trabienia a na koniec do samochodu który wrocił, cofa, cofa i biedny cofnąć nie może. Zapomniałam to jeszcze nie koniec, koniec jest jak już nasi szanowni strażacy się rozjadą do domów, dopiero będzie cisza. Łatwo komentować jak nie ma się tego za oknem. Pozdrawiam.