GÓRA KALWARIA Wczoraj obchodziliśmy Święto Niepodległości. Na terenie powiatu odbyły się liczne uroczystości w których udział wzięli piaseczyńscy funkcjonariusze. Na terenie Góry Kalwarii miał miejsce XXVIII Bieg Niepodległości. Tam również nie zabrakło naszych policjantów. W tym roku nie tylko zabezpieczali przebieg imprezy, ale również zmierzyli się w sportowej rywalizacji.
Bieg Niepodległości
Wczoraj na terenie powiatu piaseczyńskiego odbyło się wiele uroczystości upamiętniających odzyskanie niepodległości. W obchodach tego ważnego dla wszystkich Polaków święta, wzięli udział również piaseczyńscy policjanci. Mieszkańcy mogli zaobserwować nas nie tylko przy zabezpieczeniu wydarzeń, ale też składających kwiaty i wiązanki pod pomnikami Pamięci Narodowej oraz jako uczestników biegu.
Ponieważ, jedną z form uczczenia Święta Odzyskania Niepodległości był XXVIII Bieg Niepodległości na dystansie 5 km, który odbył się w Górze Kalwarii.
Policjanci pobiegli
W tym wydarzeniu jak co roku wzięli udział nasi funkcjonariusze. Z małą różnicą, ponieważ nie tylko zabezpieczali przebieg imprezy, ale też sami byli jej uczestnikami. W sportowej rywalizacji zmierzyli się oficer dyżurny asp. sztab. Marcin Bielski oraz sam Komendant Powiatowy Policji mł. insp. Paweł Krauz, a także pracownik cywilny komendy Anna Bodych. Najlepszy wynik osiągnął asp. sztab. Marcin Bielski, który zajął 11 miejsce wśród 184 uczestników biegu, a w swojej kategorii wiekowej 6 miejsce. Gratulujemy osiągniętych wyników.
Policjanci pobiegli?
Szok i niedowierzanie.
Radiowozy się popsuły?
Tak czy inaczej szacun. Nie sądziłem, że policjanci są w stanie biegać.
P.S. Dla ludzi tak „wypasionych” bieganie jest bardzo niebezpieczne, bo grozi zawałem albo udarem. Komendant powiatowy może ryzykować własnym życiem, ale powinien się zastanowić, czy swoich pracowników nie lepiej jednak posadzić za biurkami i w radiowozach. Dziś podliżą się komendantowi, a jutro ich dzieci mogą zostać sierotami…
🙂
🙂
P.S. Okazuje się, że nie wszyscy są marudnymi wujkami 😉
Zwłaszcza opasy spod „trójmiasta”
W tym zawodzie wskazane cykliczne testy sprawnosci fizycznej, nie wozenie d… I kombinowanie”
Aryman, chciałeś być śmieszny ale chyba Ci nie wyszło.
De gustibus non est disputandum.
Inaczej: poczucie humoru to sprawa indywidualna. Zresztą „śmieszna” miała być tak naprawdę pierwsza część komentarza.
Niemniej ubolewam nad tym, że nie zdołałem Cię zadowolić. Idąc w ślady naszego prezydenta ciągle się uczę i doskonalę. Zawiadom mnie, jak kiedyś wreszcie uda mi się napisać komentarz na poziomie zaspokajającym Twoje wysokie wymagania, bo chyba będę musiał to uczcić 🙂