PIASECZNO Oszczędzamy czy wydajemy? Ten dylemat podzielił radnych podczas ostatniej sesji rady miejskiej. Radni PiS-u poddali w wątpliwość zasadność realizacji niektórych zaplanowanych wcześniej zadań, w tym budowy kolejnej stacji rowerowej, ogrzewania w hali na stadionie miejskim czy rozbudowy systemu monitoringu
Zdaniem radnych PiS, gmina powinna zrezygnować na razie z niektórych planowanych inwestycji, jak choćby zakup książkomatu o wartości ponad 60 tys. zł.
– Powinniśmy odłożyć go na później – argumentowała radna Renata Mirosław. – To samo dotyczy instalacji ogrzewania nadmuchowego na stadionie, która ma kosztować 120 tys. zł. Na czas kryzysu najlepszym lekarstwem są oszczędności. Każdy publiczny grosz trzeba dziś oglądać z dwóch stron.
Inne zdanie na ten temat miał radny Michał Rosa, który zaznaczył, że wszystkie zaplanowane inwestycje są potrzebne i na razie nie warto mówić o oszczędnościach.
– Ogrzewanie boiska trzeba zrobić, bo pomoże ono optymalnie wykorzystać ten obiekt – przekonywał radny Artur Maicki. – Dzięki niemu z hali będzie można korzystać także zimą.
– Sytuacja, z którą mamy do czynienia na pewno wymaga nowego, ostrożnego podejścia do realizowanych inwestycji – zauważyła radna Ewelina Wójcik. – Ale to nie oznacza, że mamy przestać robić cokolwiek – dodała. Wojciech Ołdakowski zwrócił uwagę, że radni z PiS nie są przeciwko inwestycjom, tylko zastanawiają się, które z nich są naprawdę niezbędne. Z kolei Michał Mierzwa złożył wniosek o wykreślenie z programu sesji stacji rowerów „Słowicza”, ogrzewania hali oraz rozbudowy systemu monitoringu.
– Przesuńmy dyskusję na ten temat na następną sesję – zaproponował. Wniosek radnego przepadł jednak w głosowaniu.
Sytuacja finansowa gminy jest stabilna
Radnych podzielił także temat zadłużania gminy.
– Nie powinniśmy tego robić – przekonywała radna Mirosław. Burmistrz Daniel Putkiewicz wyjaśniał, że sytuacja finansowa gminy jest dobra.
– Do tej pory zaciągnęliśmy obligacje na 20 mln zł, choć mamy możliwość na 100 mln zł – tłumaczył. – Ponadto 24 mln zł zostały nam z poprzedniego roku. Nie wiem więc o jakim zadłużeniu mówi pani radna. Rząd też realizuje zaplanowane wcześniej inwestycje. Książkomat podniesie bezpieczeństwo mieszkańców, którzy nie będą musieli przychodzić do biblioteki. Inne zaplanowane zadania również są potrzebne, a ich realizacja nie zakłóci działania gminy.
Z kolei wiceburmistrz Robert Widz bronił planowanej stacji rowerowej.
– W ubiegłym roku zanotowaliśmy 12 tys. wypożyczeń rowerów – mówił. – Proponujemy instalację kolejnej stacji na osiedlu gdzie mieszka 10 tys. ludzi. Część z nich mogłoby dojeżdżać jednośladami do dworca.
Książkomat i stacja być może już w czerwcu
Ostatecznie wszystkie planowane inwestycje, decyzją większości radnych, doczekają się w najbliższym czasie realizacji. Biblioteka publiczna kupiła już książkomat, który stanie przy dworcu PKP. Urządzenie, zanim będzie służyło mieszkańcom, ma zostać najpierw przetestowane przez pracowników biblioteki. Jak wszystko będzie działać jak należy, z książkomatu będzie można korzystać już w czerwcu zarówno odbierając z niego, jak i oddając zamówione wcześniej książki. Od 6 maja można ponownie korzystać z roweru miejskiego. Nowa, szósta już stacja rowerowa na terenie gminy, której budowa ma kosztować około 130 tys. zł, stanie na skrzyżowaniu Żytniej i Jarząbka. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, stacja powinna zostać uruchomiona również w czerwcu. Co do budowy systemu wentylacyjno-grzewczego na stadionie, to żeby ogrzewanie mogło zostać zainstalowane, trzeba najpierw przebudować sieć energetyczną. Ogrzewanie pozwoli utrzymać zimą w hali temperaturę w granicach 10 stopni C. Zredukuje też wilgotność.
– Chcemy, aby system został założony do jesieni – mówi Łukasz Kamiński z GOSiR-u.
TW