PIASECZNO Dziś rano na skrzyżowaniu Julianowskiej i Okulickiego doszło do wypadku. Samochód na przejściu dla pieszych potrącił 17-letnią dziewczynę
– Dziś rano ok. godz. 6.50-7 rano, jakiś mężczyzna potracił moją córkę na pasach – alarmuje kobieta. – Była w szoku wiec stwierdziła ze nic jej nie jest. Przyszła do domu,nie pojechała do szkoły. Teraz jest cała mokra, boli ja kolano i serce (córka ma wadę wrodzoną).
17-letnia dziewczyna była już no końcówce pasów gdy została uderzona.
– Podobno ktoś szybko jechał, a ona była na pasach – mówi matka poszkodowanego dziecka. – Samochód nie zwalniał więc przyśpieszyła ale nie zdążyła uciec z pasów. Auto jechał od strony Konstancina- Jeziorny w kierunku Piaseczna.
O zdarzeniu została poinformowana policja. Ewentualni świadkowie proszeni są o kontakt z matką dziewczynki telefonicznie 720 819 474 lub przez Fabebooka
jak można być takim ……. nic się nie liczy, czyjeś zdrowie, życie, najważniejsze że dziad jeden mandatu nie dostał. Jak można zakładać że po uderzeniu ktoś czuje się dobrze?? to zwykły szok jest, więc tak mówi. a gdyby to jego dziecko było?? Nie życzę, sama przeżyłam coś takiego.
To, ze ktoś uciekł to jedno a druga sprawa to bardzo słabe są w Piasecznie oświetlone przejścia dla pieszych, choćby słynna remontowana ulica Okulickiego w kierunku Konstancina, ze tam nie doszło do wypadku to chyba cud.
Należy zaznaczyć, że mama wyraźnie napisała w swoim poście na Fb, że do zdarzenia doszło właśnie na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Okulickiego i Julianowskiej.
Zawsze przy remontach są utrudnienia, ale to nikogo nie zwalnia z myślenia, jeśli zderzyłby się z innym samochodem to stałby i czekał na policję nawet kilka godzin i wtedy już by się nie śpieszył prawda?