TARCZYN Prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych zapowiedział włodarzom gmin skupionym w tzw. grupie roboczej, że jeszcze w lutym spotka się z nimi, aby rozmawiać o nowym przebiegu napowietrznej linii elektroenergetycznej wysokiego napięcia 400 kV Kozienice-Ołtarzew.
O bezpośrednie rozmowy z szefem PSE Erykiem Kłossowskim burmistrzowie i wójtowie zabiegali od sierpnia, kiedy wzmógł się protest przeciwko planowanej lokalizacji pasa terenu, na którym stanęłyby wysokie słupy energetyczne. Jednak wówczas do spotkania nie doszło.
Przypomnijmy, że tamte plany PSE spaliły na panewce i ze względu na silny opór społeczny spółka unieważniła przetarg na budowę połączenia. W grudniu ubiegłego roku włodarze gmin, w której miały stanąć wysokie słupy energetyczne, skierowali pisma m.in. do premier Beaty Szydło i Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii proponując swój udział w konsultacjach społecznych mających na celu ustalenie optymalnego przebiegu linii Kozienice-Ołtarzew, który uwzględniałby zarówno interes społeczny jak i bezpieczeństwo energetyczne kraju.
– Wciąż przypominamy, że nie ma zgody naszych mieszkańców na budowę linii na terenach mocno zurbanizowanych i cennych przyrodniczo – mówi Barbara Galicz, burmistrz Tarczyna.
Zgodnie z obietnicami sprzed kilku miesięcy, władze Mazowsza pod koniec stycznia rozpoczęły procedurę zmiany Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Mazowieckiego, w którym zostanie określony przebieg linii 400 kV. Wszelkie wnioski związane ze zmianą planu przyjmowane będą do 31 lipca bieżącego roku.