PIASECZNO Kilka miesięcy temu u zbiegu ulic Puławskiej i Szkolnej w centrum miasta został otwarty lokal z pysznym pieczonym kurczakiem. Bar Akurat świetnie prosperuje i ciągle zdobywa nowych klientów. – Pomysł, aby zaczynać tego typu działalność właśnie teraz był ryzykowny, ale to ryzyko się opłaciło – mówi Łukasz Bartosiewicz, właściciel bistra
– Żeby otwierać kolejny lokal gastronomiczny w dobie pandemii trzeba być chyba szaleńcem – śmieje się Łukasz Bartosiewicz. – Mimo to dziś, z perspektywy czasu uważam, że była to dobra decyzja.
Akurat radzi sobie świetnie i cały czas zdobywa nowych klientów, którzy przyjeżdżają po pyszne kurczaki nawet z miejscowości oddalonych od Piaseczna. 90 proc. zamówień jest realizowanych w formule „na wynos”, pozostałe są dowożone do klientów. Na razie zamknięto do odwołania część restauracyjną, co było efektem rządowego rozporządzenia z początku listopada.
– Pracujemy w reżimie sanitarnym, przestrzegając zaleceń związanych ze stanem zagrożenia epidemicznego – podkreśla właściciel lokalu. – Przy wejściu do baru mamy dozowniki z płynem odkażającym, a nasi pracownicy cały czas noszą maseczki i gumowe rękawiczki.
Klienci lokalu również przestrzegają zasad bezpieczeństwa. – Rzadko widzimy osoby wchodzące bez maseczek – podkreśla Łukasz Bartosiewicz. – Jeśli już jednak to się zdarzy, uprzejmie prosimy o ich nałożenie. Zwracamy uwagę również na to, aby w lokalu, w jednym czasie, nie przebywało więcej niż 5 osób. To trudny czas i dlatego wszyscy powinniśmy zachowywać się odpowiedzialnie – dodaje. Bar Akurat otwarty jest od poniedziałku do soboty w godz. 10-20, zaś w niedziele od 11 do 19.00. W ofercie lokalu, oprócz kurczaków, są również pyszne sałatki, wegańskie burgery i różne dodatki.