PIASECZNO Podczas środowej sesji rady miejskiej radni zdecydowali o wyemitowaniu w ciągu dwóch lat obligacji na kwotę 100 mln zł. Pozyskane środki gmina ma przeznaczyć na planowane inwestycje
Projekt uchwały, w myśl której gmina ma wyemitować aż 100 000 obligacji po 1000 zł każda zreferował radny Artur Maicki, przewodniczący komisji finansów i inwestycji. Wyjaśnił, że z tytułu obligacji gmina chce pozyskać 50 mln zł w tym roku i drugie tyle w roku 2020.
– Jest to oczywiście górny limit, może okazać się, że nie będziemy potrzebowali aż tyle środków – dodał.
Artur Maicki przekonywał, że w Polsce spośród 2500 jednostek samorządu terytorialnego aż 500 finansuje swój rozwój poprzez obligacje. Tylko w tym roku zaciągnęły one pożyczki na łączną kwotę 23 mld zł. Podkreślił, że gmina Piaseczno znajduje się w dobrej kondycji finansowej. Z przedstawionych statystyk wynikało, że jeśli chodzi o dochody ma najwyższe spośród 629 gmin o charakterze miejsko-wiejskim w Polsce, przy relatywnie niedużym zadłużeniu (63 miejsce).
– Niestety, do oświaty gmina dokłada co roku 60-80 mln zł, a w ostatnich 5 latach na inwestycje oświatowe wydaliśmy 120 mln zł – mówił Artur Maicki. – Już dd 2015 roku planowaliśmy emisję obligacji, ale do tej pory udawało się tego uniknąć bo mieliśmy nadwyżki z lat poprzednich. Chcemy realizować zaplanowane inwestycje na dotychczasowym poziomie i finansować rosnące koszty oświaty. Jednocześnie musimy czymś pokryć malejące dochody z PIT (według szacunków dochody gminy z tego tytułu mogą zmniejszyć się nawet o 30 mln zł – przyp. red.).
Burmistrz: chcemy zapewnić dobre warunki mieszkańcom
Burmistrz Daniel Putkiewicz przekonywał, że uchwała dotycząca emisji obligacji jest skutkiem decyzji podejmowanych podczas uchwalania tegorocznego budżetu.
– Jest czas planowania, budowy, ale też czas, kiedy trzeba inwestycję rozliczyć – mówił. – Chcemy zapewnić mieszkańcom dobre warunki życia, aby mogli w spokoju pracować i płacić podatki. Ale to niestety kosztuje. Jeśli chcemy zrealizować zaplanowane inwestycje, musimy uruchomić środki zewnętrzne. To otwarcie limitu obligacji. Być może nie będziemy musieli wykorzystać całego pakietu, jeśli sytuacja się poprawi.
Burmistrz przedstawił dwie możliwości. Pierwszą jest ograniczenie wydatków bieżących i inwestycji. Drugą – wyemitowanie obligacji.
– 100 mln zł to nie jest mało, tym bardziej że gmina jest już zadłużona – mówiła radna Renata Mirosław. – Co pozostawimy radzie następnej kadencji? Długi? Jak gmina wyobraża sobie spłatę tych zobowiązań?
Radnej wtórował kolega z klubu PiS, Michał Mierzwa.
– Już w zeszłym roku sygnalizowałem, że to się źle skończy – mówił. – A teraz dowiaduję się, że mamy pożyczyć 100 mln zł. To jest życie na kredyt. Oczywiście wszystkie inwestycje są potrzebne, ale spójrzmy na nasze możliwości. Nie wyrażamy zgody na emisję obligacji w takiej skali. To za duży dług, trzeba zacisnąć pasa.
Pokłosie decyzji budżetowych
– Już w styczniu, podczas przyjmowania budżetu była mowa o emisji obligacji i wówczas byliście państwo „za” – zwrócił się do radnych z PiS-u Artur Maicki. – Budżet państwa też ma deficyt. Nie bójmy się używać dostępnych na rynku narzędzi.
Podobne zdanie miał przewodniczący rady Piotr Obłoza.
– Bądźcie państwo konsekwentni – zwrócił się do radnych z PiS.
– Mamy się rozwijać, czy może popaść w stagnację, albo regres? – pytał retorycznie Michał Rosa. – Obiecaliśmy mieszkańcom pakiet inwestycji i teraz musimy je zrealizować.
Koniec końców każdy pozostał przy swoim zdaniu, które wyraził w głosowaniu. Radni rządzącej koalicji zagłosowali za podjęciem uchwały, która przeszła przy sprzeciwie pięciu radnych PiS.
Tomasz Wojciuk
Kto ma większość w Radzie ? Kto dużo naobiecywał ? Kto jest temu winien ? W naszej zacietrzewionej rzeczywistości, brak dyskusji merytorycznej, tylko emocje i nawalanka plemienna. W tzw. kampanii wyborczej, przed wyborami samorządowymi, zero rozmów o budżecie, który jest przecież podstawą działania ale też, kontynuacją rządów tej samej ekipy, jedynie z podmianą sternika. A i jeszcze jedno, wina jest wiadomo czyja, z PIT-u, oni czyli samorządy, dostaną mniej, a u nas ich wyborców, zostanie 1% więcej, po zmniejszeniu PIT-u z 18% na 17%. Czy rzeczywiście powinniśmy się martwić czyjąś nieudolną władzą, mieszkając w tej gminie ? Kto o tym będzie pamiętał, przy okazji kolejnych wyborów za niecałe 4 lata ? Może mamy zaprotestować przeciw obniżeniu stawki podatkowej ?
Niech ten radny z PiS prezesowi Jarosławowi powie że zadłużenie jest złe i życie na kredyt też jest złe. ?
Ciekawe czy radny Artur Maicki, przewodniczący komisji finansów i inwestycji w swoim domowym budżecie tez wydaje duzo więcej niż zarabia. Warto było by to sprawdzić. Generalnie to kury szczac prowadzać, a nie finansami w ten sposób miasta zarzadzać.
Plemienna nawalania. Komentarz idealny. W skali samorządu jak i całego kraju, zwłaszcza sejmu. Sam lepiej tego bym nie ujął.
Burmistrz i jego poplecznicy mówią o obiecanych inwestycjach. Tylko nie mówią jakie inwestycje i gdzie? Obiecany chodnik w Bogatkach i kanalizacja we wsi Bogarki, Grochowa, Pęchery odłożona na plan 2023, a jesienią w zeszlym roku było mówione ze rok 2020.
Bardzo dobrze trzeba sie rozwijac a nie zwijac teren ul.Pod Bateriami czeka na remont ul.11Listopada czeka na remont i inne w tej okolicy Głowna jest w trakcie remontu zaczyna sie zmieniac i my mieszkancy to doceniamy
Pozdrawiamy
Anna zaczniesz się zmieniać jak Ci podniosą wszystkie możliwe lokalne podatki, aby można było spłacić odsetki od zaciągniętych kredytów przez radę miasta. O spłacie pożyczonego kapitału już nawet nie wspominam, bo to jest niespłacalne w tym pokoleniu.
oto przykład, jak PO zadłuża gminy…
Podpiszą weksle?
Polacy jak nie maja wroga to zaczynaja walczyć pomiędzy sobą, niestety taka jest prawda.
Ale wracając do obligacji, nie wpadłabym tu w panikę ponieważ obligacje oprocentowane są niewiele więcej niż roczna inflacja 🙂
Jak obligacje nie bedą indeksowane inflacją to gmina zwróci tylko wartość kapitału.
dochody z PIT by nie spadaly, gdyby z Piaseczna do Warszawy był szybki dojazd
Ale o czym tu mówić, skoro na poszerzenie Puławskiej czekamy od 20 lat a radni się wykręcają wymówką, że ta ulica nie jest w ich gestii…