Radni zgodzili się na emisję obligacji. Czy gmina zadłuży się na 80 mln zł?

0

PIASECZNO Podczas środowej sesji rady miejskiej, po burzliwej dyskusji, radni zgodzili się na emisję obligacji na łączną kwotę 80 mln zł. Obligacje to najtańsza obecnie forma pożyczki. – Wyrażenie zgody na emisję obligacji nie oznacza, że musimy zaciągnąć to zobowiązanie – podkreślił radny Artur Maicki, przewodniczący gminnej komisji finansów i inwestycji


Projekt uchwały zakładał, że obligacje zostaną wyemitowane w ośmiu sesjach po 10 mln zł każda. Trzy pierwsze, na kwotę 30 mln zł, zostaną wypuszczone jeszcze w tym roku, a pozostałe, na łączną kwotę 50 mln zł – w przyszłym.
– Projekt tej uchwały jest wyrazem naszej odpowiedzialności za budżet gminy – podkreślał Artur Maicki. – To jest też jednak zagwarantowanie sobie pewnej możliwości, bo obligacje na całą kwotę, o której jest mowa w projekcie uchwały, nie muszą zostać wyemitowane. Podobnie było w 2018 roku. Wówczas wyemitowaliśmy jedynie około 20 proc. obligacji, które pierwotnie planowaliśmy.
Artur Maicki podkreślił, że w 2019 roku samorządy zaczęły tracić dochody z PIT-ów. Spadek tych dochodów wyniósł w przypadku gminy Piaseczno 16,5 proc.
Jak samorząd może realizować swoje zadania, jak z jednej strony traci dochody, a z drugiej ma o 20 proc. wyższe koszty? – pytał radny Maicki. – Dotyczy to wynagrodzeń, usług, utrzymania infrastruktury – wszystko robi się coraz droższe.
Gminna skarbnik Agnieszka Kowalska podkreśliła, że do emisji obligacji nie dojdzie jeśli uda się obniżyć koszty bieżące.
– Od 2023 roku poziom PIT-ów też powinien już być inny – poinformowała. – Jednak sam rok 2023 może być trudny…
Okazało się, że przeciwnikami wyemitowania obligacji są radni z klubu PiS.
– Jeszcze kilka dni temu pani skarbnik mówiła, że podjęcie tej uchwały może skutkować zarzutami o niegospodarność – mówił radny Michał Mierzwa. – Dlatego jesteśmy jej przeciwni. Ta uchwała może stanowić zagrożenie dla naszej gminy.
Skarbnik przyznała, że od obligacji, które mają być wykupowane w latach 2029-36 gmina będzie płaciła duże odsetki.
– Trzeba jednak jakoś zasypać dziurę w budżecie lub zrezygnować z niektórych usług dla mieszkańców. Niedobór operacyjny gminy wynosi około 70 mln zł – dodała. Do dyskusji włączył się też burmistrz Daniel Putkiewicz, który przypomniał że gmina się rozwija i cały czas inwestuje w infrastrukturę, którą trzeba utrzymywać.
W przyszłym roku 5 mln zł więcej zapłacimy za transport publiczny – wyliczał. – Kilka milionów złotych więcej zapłacimy też za prąd. Gdybym nie musiał, też nie pożyczałbym pieniędzy. Wierzę jednak, że z czasem sytuacja podatkowa wróci do normy.

TW

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię