GÓRA KALWARIA W czwartek w siedzibie OSP Góra Kalwaria odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli warszawskiego oddziału GDDKiA, podczas którego przedstawiono koncepcję roboczą przebiegu drogi od Pilawy do Kątów
Przybyłych na spotkanie mieszkańców przywitał burmistrz Arkadiusz Strzyżewski. Po nim głos zabrał dyrektor warszawskiego oddziału GDDKiA, Jarosław Wąsowski, który podkreślił, że to dopiero pierwsze z serii zaplanowanych spotkań informacyjnych dotyczących nowej drogi.
– Chcemy, żebyście poznali państwo zaproponowane przez nas rozwiązania i je z nami przedyskutowali – zwrócił się do mieszkańców. – Prosimy o państwa spostrzeżenia i uwagi. To jest dopiero wczesny etap projektowy.
Jak się jednak okazało, część zaprezentowanych rozwiązań było nieco innych, niż w pierwotnej wersji koncepcji, opublikowanej jakiś czas temu na stronie gminy. Wzbudziło to konsternację niektórych mieszkańców. Projektanci omówili pokrótce przebieg trasy i zastosowane rozwiązania komunikacyjne.
– Chcemy w przyszłym roku uzyskać decyzję środowiskową – poinformował dyrektor Wąsowski. – Następnym krokiem będzie wyłonienie wykonawcy, który wykona tę inwestycję w systemie projektuj&buduj. Oznacza to, że przygotuje projekt, uzyska ZRID i zbuduje drogę. Najpewniej stanie się to w latach 2028-30. Na razie mamy pieniądze na prace projektowe. Potem zabezpieczymy też środki na realizację tego zadania.
Podczas omawiania przebiegu drogi, która ma mieć po dwa pasy ruchu w każdą stronę, pas zieleni, kładki dla pieszych, przejścia dla zwierząt i wiąże się z przebudowaniem wielu skrzyżowań i wybudowaniem dróg serwisowych, pytania i wątpliwości zaczęli zgłaszać mieszkańcy. Uwagi dotyczyły lokalizacji przystanków i zatok, dojazdów do posesji, położenia kładek dla pieszych, nowych chodników i ciągów rowerowych oraz innych szczegółów komunikacyjnych.
– Dziękujemy za wszystkie państwa głosy – mówili projektanci. – Na kolejnych spotkaniach postaramy się przedstawić rozwiązania omawianych dziś problemów i niedogodności.
Teraz mieszkańcy mają czas na przekazywanie swoich uwag na piśmie. To, czy zostaną one wzięte pod uwagę, okaże się podczas następnego spotkania.
TW
„Rozmawiali”? Co to była za rozmowa? Zaproszono mieszkańców Baniochy, Solca i Tomic do Góry Kalwarii licząc, że nikt nie przyjedzie. Burmistrz już na wstępie przepraszał, że sala jest za mała bo „nie spodziewali się takiej frekwencji”. Ludzie nie zmieścili się w OSP! O ile więcej osób byłoby w szkole w Baniosze i o późniejszej godzinie niż 16! Spotkanie trwało ponad 3.5 godz!!! Projektanci i przedstawiciele GDDKiA byli kompletnie nieprzygotowani, a koncepcja jest bublem prawnym i technicznym. Mieszkańcy Solca odcięci od świata, Baniocha przecięta na pół ekranami i wyburzona w całości po jednej stronie, brak przystanków i konieczność dojeżdżania do Orlenu i Parku Glinianka żeby dostać się na drugą stronę do Biedronki, do szkoły, kościoła. To są ich propozycje. Masakra!
Z tego co widzę, to bardzo dobra propozycja. Cała Góra i wszyscy co jeżdżą tą drogą, chcą aby była bezkolizyjna. Nie obchodzi mnie Orlen w Baniosze, ponieważ tam drogo i tam nie tankuję. W Gliniance też jeszcze nie byłem i szybko się to nie zmieni. Czy Solec będzie odcięty od świata? Wątpię. Czekam na budowę tej drogi z niecierpliwością. GDDKiA działajcie prędziutko, bo macie już 40 lat opóźnienia.
Ta droga musi powstać a dziadków malkontentów i innych pseudospołeczniaków nie ma co słuchać.