Mamy więcej informacji na temat tragedii, do której doszło dziś w nocy w Sękocinie. Według relacji świadków kierowca jadący bmw od strony Warszawy jechał z bardzo dużą prędkością przez skrzyżowanie na czerwonym świetle
Szosa była śliska, duża prędkość auta prawdopodobnie spowodowała, że kierowca stracił panowanie nad autem, zjechał z drogi, uderzył w znak, następnie w bariery energochłonne, obrócił się przez całą szerokość drogi i uderzył tyłem w barierki rozdzielające pasy jezdni w kierunku Krakowa od tych w kierunku na Warszawę.
– Jechałam akurat z mężem samochodem i widzieliśmy co się stało – opowiada kobieta, która była świadkiem wypadku. – Mąż wyskoczył z samochodu i pobiegł udzielić poszkodowanym pomocy. Zadzwoniłam po służby ratownicze. Kierowcy jadący Krakowską zwalniali tylko, ale nikt się nie zatrzymał i nie zapytał czy potrzebujemy pomocy. Zupełna znieczulica. Dopiero piaskarki zablokowały ruch. To był koszmar, zrobiło się cicho, siedziałam z tymi rannymi osobami i patrzyłam na dymiący silnik, który wypadł z samochodu i leżał kilkadziesiąt metrów dalej.
– To wstrząsająca tragedia, jeszcze mam ślady krwi na kurtce – dodaje kobieta. – Czytałam na Facebooku komentarze pod waszym artykułem i nie mogę uwierzyć, że ludzie aż tak bardzo pozbawieni są empatii. Ktoś napisał „szkoda, że wszyscy nie zginęli”. Czy ci ludzie w ogóle myślą zanim coś napiszą?- oburza się nasza rozmówczyni. – Czasami naprawdę lepiej zachować swoje refleksje dla siebie i nie robić przykrości osobom, które ta tragedia bezpośrednio dotknęła.
Na miejsce wypadku przyjechały służby ratunkowe, mimo akcji ratowniczej jednego z pasażerów nie udało się uratować. Pozostałą trójkę uczestników wypadku zabrano do szpitala, kierowca był w bardzo ciężkim stanie. Wszyscy młodzi uczestnicy wypadku (od 16 do 23 lat) byli mieszkańcami powiatu grójeckiego.
Adam Braciszewski
czytaj też:
Niech skłonni opłakiwać potencjalnego drogowego mordercę cieszą się że tym razem nikt nie musi opłakiwać tych którzy giną na drodze przez takich bez własnej winy!
I tak to bywa jak chlopy od jabłek z pod Grojca swoim rozkapryszonym synalkom kupuja takie samochody a łebki chcac przypodobac sie jakiejs dziewczynie pomazuja debilizm na drogach….
Po pierwsze to chłopak sam na swoje samochody zarabiał a nie kupili mu samochód rodzice. To że Tobie mamusia musi wszystko ogarniać, nie znaczy, że każdemu. A po drugie niejeden „chłop od jabłek” prezentuje więcej kultury i wyczucia niż Ty.
Nie znasz ludzi którzy jechali tym samochodem to sie nie wypowiadaj gówno prawda że rozkapryszony synalek prowadził to auto. Nie znasz nie oceniaj nikomu nie rzyczę żeby dowiedzieć się że osoba z która rozmawiałeś 2 godziny wcześniej nie zyje lub jest w ciezkim stanie w szpitalu. Osoby które jechały tym autem po prostu nie miały szczęścia a nikt z nich nie wiedział że tak się stanie
Oni nie mieli rozumu, szczęście nie ma tu nic do rzeczy! Szczęście miały natomiast ich niedoszłe ofiary na których mogła się zakończyć bandycka szarża.
Każdy ma róźne opinie na ten temat , niektórzy powinni je pozostawić dla siebie .
Natomiast w tym aucie był mój dobry , sympatyczny kolega i jak się dowiedziałam o tym wypadku ,aż mi serce zamarło . Przykre jest to , że zginęli młodzi ludzie . Niestety czasami brakuje młodym kierowcom wyobraźni i często mogą wyrządzić krzywdę nie tylko sobie , ale i komus zupełnie niewinnemu (jadącemu zgodnie z przespiami) . Mimo to czasu się nie cofnie napewno uczestnikom zdarzenia nie jest łatwo i psychicznie jest im ciężko sobie poradzić .. to jest też dla nich lekcja na przyszłość . Najgorsze , że ich znajomi tego nie przeżyli … Jechali szybko OK .. nie powinni , ale na takim forum trzeba mieć rozwagę i mimo własnej opinii zachowac kulturę !
Tym dwóm młodym chłopakom życia się nie wróci .. pozostaje smutek i żal .
Dziękuje Bogu ,że mój kolega przezył i będe z Nim duchem , aby wyszedł z tego fizycznie zdrowotnie , ale i psychicznie . Bo wiem co czuje . Napewno nikt z nich nawet w najgorszych snach tego nie przewidział i w życiu by nie chcieli tego przeżyć . Niestety brawura czasami przebija rozum zwłaszcza dla młodych chłopaków , ale zawsze takie wypadki są tragedią dla wszystkich zwłaszcza dla uczestników jak i ich rodzin – zatem uszanujcie to !
D. trzymaj się !
Czy wiadomo kto to byl.
Czytam te komentarze i nie moge uwierzyc w to co widze… Prowadził moj kolega racja brawura i niczym nie okiełznana milość do szybkiej jazdy doprowadziły do ogromnej tragedii jednak nie mozna powiedziec o nim zlego slowa w zadnej innej kwestii, żywe srebro, inteligentny, zaradny, pracowity, nie jakis rozpuszczony bachor z bogatego domu.Chłopak walczy o życie a jedyne co potrafi wiekszość ludzi to rzucać obelgami i oceniac mimo ze go nie znają. Te komentarze moze czytac jego rodzina, przyjaciele, po co dokładać im cierpienia. Najwazniesze zeby chlopak przeżył a jeśli przeżyje to sam bedzie musial stawic czola konsekwencjom. Dajcie sobie wszyscy spokój nie zachowujcie sie tak jakby byl seryjnym mordercą. Dam sobie reke obciac ze nigdy nikogo nie chcial skrzywdzic.