KONSTANCIN-JEZIORNA Kierowca hondy, który spowodował kolizję uciekł i… wjechał w ogrodzenie. Policjanci w jego samochodzie znaleźli marihuanę, wagę i sporą liczbę torebek strunowych tzw. dilerek.
Oficer dyżurny z komisariatu w Konstancinie-Jeziornie polecił niezwłoczne zatrzymanie kierowcy hondy, który spowodował kolizję i odjechał. Funkcjonariusze z Oddziałów Prewencji Komendy Stołecznej Policji zatrzymali 19-letniego kierowcę, który daleko nie uciekł. Jego honda wbiła się w ogrodzenie jednej z posesji.
Podczas kontroli policjanci znaleźli w samochodzie woreczki foliowe z marihuaną o łącznej wadze niemal 29 gramów. Ponadto w aucie znajdowała się waga elektroniczna i spora liczba torebek tzw.dilerek.
Mężczyzna przyznał się policjantom, że wcześniej palił marihuanę. Przeprowadzone badanie wykaże, czy samochód prowadził pod wpływem środków odurzających.
Po sprawdzeniu okazało się również, że honda nie posiada aktualnych badań technicznych. Pojazd odholowano, a 19-latek trafił do policyjnej celi i nie uniknie teraz odpowiedzialności karnej. Przypominamy, że posiadanie nawet nieznacznej ilości środków odurzających jest zabronione.
KPP/AB
Z tego gnojka już nic nie będzie,trzeba go zutylizować i po sprawie.
Najsztub też nie miał badań prawka i oc ale od odpowiedzialności się wykpił…nie przesądzał bym…
\
Ciekawe kto za płot zapłaci ?
Fundusz dilerski?
Ciekawe czy prawo jazdy posiadał