PIASECZNO Szpital św. Anny w Piasecznie mimo, że nie należy do grupy szpitali zakaźnych, w którym są leczeni chorzy zakażeni koronawirusem, zmaga się z wirusem codziennie
Pierwsze uderzenie wirusa nastąpiło 18 marca, kiedy poddany kwarantannie został oddział chorób wewnętrznych. Dwa dni później przyszła kolej na oddziały ginekologiczno-położniczy. 27 marca poddano kwarantannie oddział chirurgii.
Po raz kolejny wirus dał o sobie znać 6 kwietnia, czego skutkiem było zamknięcie oddziału urologii. Powodem zamknięcia oddziału, podobnie jak i we wcześniejszych przypadkach było wykrycie koronawirusa u jednej osoby z personelu medycznego.
Za każdym razem personel, który pracował w oddziałach był zabezpieczony i pracował zgodnie z procedurami izolacyjnymi. Dzięki takim działaniom każdy z oddziałów po dwutygodniowej kwarantannie znów mógł rozpocząć przyjmowanie pacjentów.
Dziś dyrekcja szpitala św. Anny w Piasecznie informuje, że w związku z zakończeniem okresu kwarantanny zostają uruchomione przyjęcia do oddziału urologii, tym samym aktualnie funkcjonują wszystkie oddziały szpitalne.