PIASECZNO Grand Prix Piaseczna w tenisie stołowym, którego 19. edycja odbywa się od września na terenie GOSiR-u , wyrasta na jedną z wiodących imprez sportowych w gminie. Duży udział ma w tym Maciej Chojnicki, organizator tegorocznego cyklu, a na co dzień trener UKS Return Piaseczno
Odbywające się w każdą pierwszą sobotę miesiąca rozgrywki w tym sezonie cieszą się wyjątkową popularnością.
– Duża w tym zasługa Maćka Chojnickiego, który rozkręcił zapoczątkowaną przez nas imprezę – mówi wprost Marek Frącz, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Od pewnego czasu GOSiR przekazuje swoje, cieszące się długoletnią tradycją imprezy sportowe, podmiotom zewnętrznym. Tak było m.in. z Milą Konstytucyjną, którą od kilku już lat opiekuje się Stowarzyszenie Rekreacyjno-Sportowe Kondycja. Z kolei Memoriał Wiesława Gawłowskiego w piłce siatkowej przejęły Bobry Piaseczno, a Memoriał Walentego Kazubka – Jedność Żabieniec.
– Przekazywanie podmiotom zewnętrznym tego typu imprez jest dobrym pomysłem – uważa Marek Frącz. – Mają one często inne spojrzenie, możliwości i są w pewnych dziedzinach specjalistami. Oczywiście musi odbywać się to w sposób kontrolowany. My ze swojej strony zawsze staramy się pomóc i zapewnić wsparcie. Wszystko odbywa się na zasadach partnerskiej współpracy.
Nowe pomysły rozkręciły imprezę
W ciągu ostatnich lat w rozgrywkach tenisa stołowego odbywających się co miesiąc na hali GOSiR-u brało udział 40-60 osób (dzieci i amatorów) i liczba ta stale malała. Przyczyną była coraz większa liczba podobnych turniejów organizowanych po sąsiedzku, m.in. w Konstancinie-Jeziornie i Warszawie. Na szczęście Maciej Chojnicki miał kilka pomysłów na rozkręcenie piaseczyńskiego cyklu.
– Teraz na każdy turniej (najbliższy odbędzie się w sobotę, 4 marca – przyp. red.) zapraszamy jakąś gwiazdę – mówi. Na ostatnim gościł np. Piotr Grudzień – złoty medalista paraolimpiady w Londynie. Wcześniej Piaseczno odwiedzili też Tomasz Lewandowski, Mistrz Polski seniorów w 2016 roku czy Marek Badowski, medalista juniorskich Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy. Gwiazdy tenisa stołowego chętnie grają z zawodnikami, robią sobie z nimi zdjęcia, a na zakończenie rywalizacji wręczają nagrody. A te ostatnie są w tym roku naprawdę atrakcyjne.
– Duża w tym zasługa gminy i sponsorów, którzy wspierają nas finansowo – dodaje Maciej Chojnicki.
Będą promowali ping ponga
Organizatorzy Grand Prix cały czas wymyślają też nowe atrakcje. Na najbliższym turnieju ma zostać zapoczątkowany cykl darmowych warsztatów z psychologii sportu, zatytułowany „Rodzic – najlepsze wsparcie młodego sportowca”. Wcześniej dla dzieci odbywały się szkolenia z udzielania pierwszej pomocy oraz zajęcia instruktażowe, pomagające zapobiegać kontuzjom. Podczas marcowych zawodów będzie promowana także odmiana tenisa stołowego – ping pong, w którego gra się pokrytymi jednakową okładziną (przypominającą trochę papier ścierny) deskami.
– Przyjadą do nas dwaj zawodnicy, którzy brali udział w mistrzostwach świata w ping pongu w Londynie – mówi Maciej Chojnicki. – Ta odmiana tenisa stołowego jest znacznie wolniejsza. Specyficzne deski nie nadają piłce rotacji. Dzięki temu wymiany są dłuższe i bardziej widowiskowe.
W ramach tegorocznego cyklu Grand Prix odbędzie się łącznie 10 turniejów. Jak do tej pory, w każdym bierze udział około 100-120 zawodników. W czerwcowym turnieju finałowym TOP 12, wystartują najlepsi, którzy w ciągu roku zgromadzili najwięcej punktów w klasyfikacji generalnej. – Liczymy, że na turniej finałowy uda się nam zaprosić Daniela Góraka, który jest 4-krotnym Mistrzem Polski – dodaje na zakończenie Maciej Chojnicki.
Tomasz Wojciuk