PIASECZNO W Głoskowie, Runowie i Henrykowie-Uroczu, wzdłuż drogi prowadzącej do Tarczyna, powiat wycina stare topole. Ma zostać ich usuniętych około 50
– Nie wiem, dlaczego tną zdrowe, piękne drzewa – dziwi się pan Marek, jeden z kierowców. – Te topole nikomu nie przeszkadzają, a latem dają przynajmniej trochę cienia.
Tymczasem topola to jedno z bardziej łamliwych drzew. Wielokrotnie, za ich przyczyną, dochodziło na naszym terenie do wypadków, w tym śmiertelnych. Jak udało się nam ustalić, trwająca od około dwóch tygodni wycinka ruszyła na wniosek sołtys Runowa, Lidii Pułkownik.
– Od 8 lat prosiłam o przycinanie tych drzew, bo przy każdym większym wietrze spadały z nich gałęzie – mówi Lidia Pułkownik. – Niedawno odłamany konar upadł nad drogę tuż przed samochodem mojego męża. Inny runął na boisko przy ul. Solidarności w Runowie. Te drzewa były stare, suche i stanowiły zagrożenie. Dlatego kiedy zapytano mnie czy chcemy ich usunięcia, powiedziałam że tak.
– Topola dożywa około 70 lat i mniej więcej w tym wieku są wycinane drzewa – informuje Wojciech Zmysłowski ze starostwa. – Przed laty topole były sadzone masowo, ponieważ szybko rosną. Niestety, często chorują i szybko próchnieją. W najbliższym czasie, będą jeszcze wycinane pojedyncze drzewa na terenie gmin Tarczyn i Lesznowola.
W miejsce wyciętych topoli mają zostać w przyszłości posadzone inne gatunki drzew, takie jak robinia akacjowa, lipa, klon czy grab. Wszystkie, a zwłaszcza lipy, są roślinami miododajnymi. Wszystkie też są bardziej trwałe (lipa żyje średnio ponad 200 lat). Przy drogach na pewno nie pojawią się natomiast gatunki owocujące, jak kasztany czy dęby, których żołędzie mogłyby spadać na ludzi, samochody i brudzić jezdnie.
Tomasz Wojciuk
To teraz zapraszamy do Coniewa.
DRZEWO + DROGA = ŚMIERĆ