PIASECZNO Na przejeździe kolejowym w okolicach Jesówki doszło do tragicznego wypadku z udziałem pociągu. Człowiek poniósł śmierć na miejscu
Około godziny 6 rano na przejeździe kolejowym w okolicach Jesówki doszło do wypadku. Z nie wiadomych przyczyn na torach znalazł się człowiek. Maszynista nie miał szans. Przybyły na miejsce służby ratunkowe nie podjęły czynności ratujących życia ze względu na obrażenia.
Przejazd kolejowy w Zalesiu Górnym jest zamknięty. Jeśli możecie omijajcie.
Występują utrudnienia, które mogą spowodować opóźnienie pociągu: Piaseczno – Czachówek. Ruch pociągów prowadzony po jednym torze. Mogą wystąpić opóźnienia do 15 minut. Przewidywany czas trwania utrudnienia do godz. 9:00.
„Maszynista nie miał szans” czy ten człowiek?
Chyba logiczne że chodzi o hamowanie. Dziwne ze ludzie muszą sobie dodawać problemów.
Ludzie jeszcze nie przywykli do kolei. Właśnie przez takich na tej linii boją się puszczać pociągi z prognozowaną prędkością 160km/h. Ludzie ignorują czerwone światła, szlabany . Maszyniści że strachu trąbią już z kilometra, by ktoś mu nie wlazł.
Dopuszczenie tej linii kolejowej na tym odcinku do prędkości 160 km/h nie jest akurat spowodowane takimi zdarzeniami. Identyczne przypadki zdarzają się w aglomeracji warszawskiej na liniach gdzie dopuszczalna prędkość w większości wynosi 160 lub nawet więcej. Tutaj powodem akurat jest tabor który koleje mazowieckie eksploatują jak nowe jednostki zaczną tu jeździć to zostanie podwyższona prędkość.
Moment, ale to nie było na przejeździe kolejowym tylko dokladnie na wiadukcie kolejowym nad rzeką Jeziorką. Czasem tamtędy ludzie nielegalnie przechodzą, czasem wieczorem mlodzież siedzi na wiadukcie nad rzeką – teoretycznie można uniknąć pociągu, bo po bokach wiaduktu są podesty techniczne. Cialo leżało pośrodku toru prowadzącego w kierunku Radomia, czlowiek wpadł pod Intercity. Albo szedl torami i nie słyszał pociągu jadacego od strony Piaseczna, albo zrobił to specjalnie, bo miałby możliwość ucieczki na bok.
Dokładnie właśnie tak – sytuacja miała miejsce na wiadukcie kolejowym nad Jeziorka w Zalesiu Dolnym na koncu Alei Kasztanow.
Przechodząc rano tamtędy widziałam jak na miejsce przyjechala policja, straż pożarna i karetka pogotowia.
Jechałam w stronę Piaseczna ciało wyglądało strasznie leżało na torach A raczej połowa ciała chwilę po godzinie 7 straszny widok..
Wiadomo kto to?
Ja niestety wiem kto..