PIASECZNO Harcerski Klub Turystyki Kwalifikowanej „Kołek” przy Komendzie Hufca ZHP im. Bohaterów Pokoju w Piasecznie istnieje już od 1979 roku i przez lata swojego istnienia przeżywał zarówno wzloty, jak i upadki. Obecnie czynione są starania, by odzyskał on dawną świetność i kontynuował dumną tradycję pieszych wędrówek
Historia klubu zaczęła się od wspólnej inicjatywy „Spirytusa” (dh Wojciecha Walczaka), „Chrusta” (dh pwd. Arkadiusza Tomczaka) i „Lacha” (dh org. Andrzeja Lacha), którzy przekonali do niej ówczesną komendantkę hufca, dh Elżbietę Witkoś. Z początku nazywał się on Harcerskim Klubem Technicznym przy KH ZHP w Piasecznie, a w pierwszym roku swojego istnienia, wspólnie z 14. Turystyczną Drużyną Harcerską „Wędrowne ptaki”, zorganizował obóz wędrowny po Roztoczu i Bieszczadach. W 1980 roku klub zyskał już obecną nazwę HKTK „Kołek”, przywdział żółte barwy z dwoma granatowymi paskami i specjalną plakietkę noszoną na prawym rękawie munduru.
Klub z bogatą historią
Lata 80. ubiegłego stulecia były okresem rozkwitu „Kołka”. Brał on nie tylko udział w rajdach piaseczyńskiego PTTK, ale i zaczął organizować własne imprezy dla harcerzy i zuchów („Rajd Babie Lato”, „Nocny, Diabelski Rajd GNATY”). Jego członkowie chętnie zdobywali odznaki turystyczne i krajoznawcze, organizowali obozy wędrowne czy wspierali kolonie zuchowe. – Wielkim sukcesem klubu było pierwsze miejsce w Harcerskim Rajdzie Świętokrzyskim w 1985 roku – wspomina Krzysztof Żychliński, obecny prezes HKTK „Kołek”.
Niestety, w 1987 roku klub, w trakcie VI Polowej Zbiórki Harcerstwa Starszego we Fromborku, stracił swój proporzec, ale po trzech miesiącach – w dość niejasnych okolicznościach – udało się go ostatecznie odzyskać. W latach 90. „Kołek” skoncentrował się na wędrówkach górskich w Beskidach, Pieninach i Sudetach, a już w XXI wieku – także i Tatrach. Zaczęły się również pierwsze wyjazdy zagraniczne – do Egiptu, Chorwacji i Iranu.
Turystyka w dobie pandemii
A jak wyglądają obecne działania klubu? W lipcu odbyła się wędrówka obecnych członków HKTK „Kołek” i 41. Drużyny Harcerskiej „Siedlisko” działającej w Piasecznie. W związku z sytuacją epidemiczną uczestnicy wyprawy zdecydowali się zrezygnować z corocznego obozu stacjonarnego, który zwykle trwał trzy tygodnie i w mniejszej grupie poznawać piękne rejony Kujaw i Pomorza oraz mierzyć się z wyzwaniami wędrowania.
W gronie sześciu osób (towarzyszył im też zaprzyjaźniony harcerz z ZHR) wyruszyli z Warszawy pociągiem do Bydgoszczy, a następnie pieszo szlakiem rzeki Brdy, odwiedzając historyczne miejsca obozów Hufca ZHP Piaseczno w Pólku, Kręglu, Brzozowie, Śpierewniku i Czernicy. W tydzień przeszli łącznie 162 kilometry, niosąc w plecakach ubrania, śpiwory, prowiant, a nawet namioty. – Spotkaliśmy się z dużą życzliwością i zainteresowaniem lokalnej społeczności oraz odpowiadaliśmy na wiele pytań dotyczących celu naszej wyprawy– mówi phm. Natalia Stawska, drużynowa 41. Drużyny Harcerskiej „Siedlisko”. – Przez jeden dzień szedł z nami instruktor harcerski z Bydgoszczy, który opowiadał nam o historii przemierzanych terenów. Dowiedzieliśmy się na przykład, że wygrana bitwa pod Koronowem, o której niewiele osób, poza historykami pamięta, w wojnie z Zakonem Krzyżackim, miała większe znaczenie niż sławna bitwa pod Grunwaldem. Ze zdumieniem oglądaliśmy też świetnie zachowaną strażnicę krzyżacką w Małym Jasieńcu. Ani razu nie mieliśmy trudności ze znalezieniem noclegu, co dowodzi, że ten piękny region jest jeszcze nieodkryty turystycznie.
Po wakacjach wędrówki jako HKTK „Kołek” będą kontynuowane. Członkowie klubu wybierają się, między innymi, w Góry Świętokrzyskie i zapraszają wszystkie chętne osoby do drużyny i klubu. Kontakt [email protected], a w sprawie zapisu do drużyny – [email protected].
Grzegorz Tylec