PIASECZNO To już 75. rocznica pacyfikacji wsi Chojnów i walk powstańczych w Lasach Chojnowskich. Pamięć o bohaterach i ofiarach nazistowskiej pożogi jest wciąż żywa
To była jedna z wielu akcji pacyfikacyjnych w południowym regionie walk powstańczych. Po rozbiciu oddziału partyzanckiego Kompanii Leśnej im. Por. Szarego NSZ żołnierze Wermachtu przystąpili do pacyfikacji wsi Pilawa, Orzeszyn i Chojnów. W tej ostatniej spalono wszystkie domostwa, a około setki mieszkańców w kolumnie przeprowadzono do tartaku w Żabieńcu, następnie wywieziono do Grójca. W wyniku całej akcji życie straciło 23 mieszkańców wsi Chojnów.
Minęła właśnie 75. rocznica tych tragicznych wydarzeń, upamiętniona mszą polową, okolicznościowymi wystąpieniami lokalnych samorządowców i złożeniem wieńców przy pomniku upamiętniającym ofiary Powstania Warszawskiego oraz przy obelisku upamiętniającym miejsce rozstrzelania mieszkańców.
Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego upamiętniła poległych i zamordowanych salwą honorową. Członkini zarządu powiatu Ewa Lubianiec i przewodniczący rady miejskiej Góry Kalwarii Jan Rokita podkreślali troskę, jaką każdy z nas powinien się kierować o ojczyznę, wspólne dobro jej obywateli i szeroko rozumianą niezależność.
W liście skierowanym do mieszkańców zwrócił się również Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak. Odczytał go Łukasz Kudlicki, szef gabinetu politycznego Ministra Obrony Narodowej. Wieńce złożyła m.in. zastępczyni burmistrza Hanna Kułakowska-Michalak.
NAB
Zapszańce upamietniają nazizm zapominając o kierunku/kraju Niemcy-tyle jest warte PN i PO.